lubię te nasze luźne rozmowy. zawsze rozśmieszasz mnie, mówiąc, że lubisz wywoływać na mojej twarzy ten specyficzny uśmiech, w który wkrada się odrobina współczucia dla twojej głupoty. kiedy zapada cisza,wcale nie robi się niezręcznie. wręcz przeciwnie. podczas takiego milczenia, patrzysz mi się w oczy, dopóki zawstydzona nie spuszczę głowy. wtedy uśmiechając się zwycięsko pytasz, czemu uciekam tak wzrokiem i każesz mi na siebie spojrzeć, mówiąc, że strasznie podobają Ci się moje błękitne tęczówki, że są tak niespotykanie jasne. i wiesz, dziękuję Ci za to, że jesteś, bo sprawiasz, że przy Tobie czuję się wyjątkowa./destino
|