 |
'Zazdroszczą ci po prostu tego, że jesteś szczęśliwym człowiekiem. Zazdroszczą ci tego, że ty im nie zazdrościsz. Jedną z najsmutniejszych właściwości człowieczej egzystencji jest fakt, że niektórzy ludzie nie potrafią cieszyć się samym życiem, ale radość znajdują tylko w niepowodzeniach innych.'
|
|
 |
ja też to czuję. to w powietrzu wiruje zapach bez miłosnych, chorych związków
|
|
 |
koleżanki codziennie sprzedawały mi najświeższe plotki z jego życia. oczywiście udawałam, że najmniej mnie to interesuje, ale gdy tylko te imię i nazwisko, moje oczy świeciły jak kiedyś, przy nim. cieszyłam się z jego dobrych wyników w szkole, martwiłam kiedy popadł w nałogi, ale te wszystkie sytuacje niszczące mu opinię budowały mnie. budowałam swoje szczęście na jego nieszczęściu./ waniilia
|
|
 |
po dziesięciu miesiącach bycia w związku zrobiłam sobie odwyk. imprezowałam, piłam alkohol, paliłam papierosy i marihuanę, całowałam się z przypadkowymi kolesiami. miałam gdzieś zdanie innych, opuściłam się w nauce, ale żyłam życiem, a nie nim. nauczyłam się śnić, oddychać, funkcjonować, a najważniejsze marzyć na nowo. wyleczyłam się z choroby nazwanej jego imieniem. na całe szczęście./ waniilia
|
|
 |
i wiesz uwielbiam kiedy tak nakręcasz. całujesz wolno, ale bardzo namiętnie, dotykasz moich włosów, obejmujesz w talii. czuję wtedy motylki, różnokolorowe, duże i małe. chcę być tylko twoja, bo nikogo innego do szczęścia nie potrzebuję, aniele./ waniilia
|
|
 |
byłam tak silnie zakochana, że pełna odwagi potrafiłam zatruć się tabletkami. ledwie uciekłam śmierci. moje ręce pokrywają blizny. twoje przezwisko widnieje na lewej. czy żałuję? nie.. bo wiesz, tylko tak mogłam udowodnić ci, że kocham, tylko wtedy mi wierzyłeś./ waniilia
|
|
 |
wystarcza mi jego obecność na gadu gadu. jestem wtedy spokojniejsza, wiem, że nie pije, może ewentualnie pali papierosa. pewnie gra w jakąś idiotyczną grę. może nawet o mnie myśli. kto wie./ waniilia
|
|
 |
jestem taka sama jak kiedyś. może trochę schudłam i urosłam, ale moje oczy nadal świecą dawnym blaskiem i są tego samego niespotykanego koloru. w dalszym czasie uwielbiam przytulanie, oglądanie zachodów słońca i udawanie tygryska. nie zmienił się też mój charakter. dlaczego nie potrafisz w to uwierzyć? tylko rozpowiadasz innym jaki plastik się ze mnie zrobił. przecież dobrze wiesz, że tak nie jest./ waniilia
|
|
 |
w ten letni wieczór spacerowała po mieście. od kilku tygodni nie robiła tego sama, zawsze towarzyszyła jej grupa znajomych lub jakaś przyjaciółka czy koleżanka. przechodząc koło dworca dostrzegła znajomą sylwetkę. czuła, że skądś zna tego wysokiego ciemnego blondyna. podeszła, przyjrzała mu się z bliska. to był on. nie byli ze sobą od kilku miesięcy więc nadszedł najwyższy czas by porozmawiać. stuknęła go w ramię i wyszeptała cześć. odpowiedział. zaczęli rozmawiać, nawijali aż do przyjazdu autobusu, ostatniego, chociaż miał wrócić tym za piętnaście minut. umówili się na następny dzień. po kilku spotkaniach znowu byli razem, tylko, że teraz już na zawsze. do końca życia./ waniilia
|
|
 |
mimo tego, że nie jest mój, jestem o niego zazdrosna./ waniilia
|
|
 |
nazywa mnie moją księżniczką, odprowadza mnie pod drzwi i żegna namiętnym pocałunkiem, uważa, że jestem małą istotką, którą trzeba się opiekować, czuję bezpieczeństwo bijące z jego piersi - tak, to mój nowy chłopak. ten, którego kocham./ waniilia
|
|
 |
jego opis na gadu gadu, w którym napisał, że jest na mieście z inną doprowadził mnie do furii. chciałam napisać do niej, zwyzywać ją od najgorszych, ale obudził się mój rozsądek i nie pozwolił mi na to. spacerując, dostrzegłam ich z daleka. uśmiechał się do niej, tak jak kiedyś do mnie. wybuchłam spazmatycznym płaczem, krztusiłam się łzami. o jak dobrze, że mnie nie spostrzegł - myślałam. tamtego dnia postanowiłam go olać i chociaż minęły trzy miesiące zupełnie mi to nie wychodzi./ waniilia
|
|
|
|