 |
Po pewnych słowach, przestaje się czekać czy starać. Robić cokolwiek by naprawić to, co się zepsuło, choć tak naprawdę było to ważne . | Ciagnij_Sie
|
|
 |
Ten kto żyje nadzieją, ten umiera głodny
|
|
 |
Nie pamiętam co było przed nim. Wiem tylko co było z nim. Było szczęście.
|
|
 |
chujowy nawyk kiedy smutek leczą wódką, łudzą się że życie przyniesie im lepsze jutro
|
|
 |
|
nie pytaj, co się stało. nie pytaj, czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę, omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj, co zamierzam zrobić ze swoim życiem, i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość, ani o to, jak wszystko runęło.
|
|
  |
zajebiste uczucie > móc wejść na moblo o każdej porze dnia < XD ~schooki~
|
|
 |
Chcę być aniołem, na wszystko patrzeć z góry. Chcę być aniołem, wznieść się ponad chmury. Czuć się jak kiedyś nie znając miłości. Czuć się jak kiedyś, lecz nie w samotności. Dziś wiem on tak naprawdę nigdy nie pojawił się. Dziś wiem on tak naprawdę był tylko snem. ♥
http://www.youtube.com/watch?v=dIq4pCKaXLo&noredirect=1 ♥
|
|
 |
Pustka nic nie waży, ale nic nas tak nie obciąża jak ona.
|
|
 |
Najgorszy wróg to ten, którego uważałeś za przyjaciela.
|
|
 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
|
|