 |
czy brak poczucia winy jest cząstką zatracenia własnej moralności? /lubiesiebie
|
|
 |
Pierwiastki w Afryce. I całusy przenoszące HIV. Bardzo lubię niedzielne wieczory bez zwały. Akcja: Łamiemy stereotypy, niedziela może być miła!
|
|
 |
Żyjemy w czasach, gdy alkohol leje się strumieniami, nie ma tematów tabu, przekleństwa stały się znakami interpunkcyjnymi. Ludzie wyznają sobie miłość na fecebook'u, a dzieci z kluczami na szyi plączą się wśród meneli pod kioskiem. Witamy w świecie techniki i nieograniczonych możliwości! XXI wiek stoi przed nami otworem! Ludzie, ogarnijmy się! by.mendoozaa
|
|
 |
Nie chcę już więcej życia na krawędzi
Sprawdzać czy spadnę, kiedy zrobię krok.
I jak daleko nie jest za daleko
Koniec zabawy robię w tył zwrot.
Bo tam jest wolność i moja przestrzeń
Czyste powietrze by naprawdę pięknie żyć
I wcale święte nie znaczy nudne
Do przodu będę biec ile mi starczy sił
Sprawdź to bo ja nie chcę więcej gnać byle prędzej
upadać niżej- chcę być Ciebie bliżej
zawsze dostrzegać w tym na co patrzę Twoje ogniwo,
bo Twą perspektywą wolność ja materią żywą
mądrość Twa niech pokonuje mą skłonność,
bo ja mam dość, dość upadków,
wybrałem Ciebie- koniec dla mnie upadków
Nie chcę już więcej życia bez kolorów
Tej gry pozorów brudnych szarych barw
Żegnam krainę niewyraźnych kształtów
Z powiewem wiatru kończy się mgła.
I oto wolność i moja przestrzeń
Czyste powietrze by, naprawdę pięknie żyć
I wcale święte nie znaczy nudne
Do przodu będę biec ile mi starczy sił. /TGD
|
|
 |
jeśli masz coś do zarzucenia, możesz zarzucić mi ręce na szyję!
|
|
 |
duże problemy małych ludzi.
|
|
 |
Jeśli zapytasz mnie, jak wiele razy przebywałeś w moich myślach,
powiem, że tylko raz. Ponieważ nigdy ich nie opuściłeś.
|
|
 |
Pomimo to, Twój numer nadal widnieje na moim telefonie pod nazwą
"Nigdy Cię nie zostawię" ...
|
|
 |
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz.? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
 |
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość.
Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie.
Bezpiecznie. Pusto. Jednak nie czuje się z tym dobrze..
|
|
 |
przekręcałam się przez kilka godzin z boku na bok próbując zasnąć. wreszcie nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Niego. - a co Ty nie śpisz jeszcze? usłyszałam. - czy możesz mi chociaż na chwilkę przestać chodzić po głowie?! zapytałam z wyrzutem w głosie. zaśmiał się cicho. - dobranoc piękna. szepnął i nie rozłączając się przyłożył komórkę do klatki piersiowej. wsłuchując się w przyśpieszone kołatanie Jego serca zasnęłam. / definicjamiloscii
|
|
|
|