 |
Nie chciała się zakochać. Miała niemiłe doświadczenia. Szukała pocieszenia, nic więcej.. Chciała w końcu się pozbierać, miała już tego wszystkiego serdecznie dosyć. I wtedy pojawił się On. Był przy niej zawsze, gdy tego potrzebowała. Rozumieli się bez słów. Powoli, małymi krokami odbudował jej serce. Rozkochał ją w sobie. I odszedł.. Wszystko zaczęło się od nowa.
|
|
 |
Chociaż Cię tu nie ma to czuję Twoją obecność, Twój zapach, Twój oddech, Twój dotyk.. Widocznie za bardzo tęsknię.
|
|
 |
Próbowałam już prawie wszystkiego, ale przy nikim innym nie czuję tej samej namiętności, pożądania i intensywności. Może to jest właśnie ta prawdziwa miłość.
|
|
 |
I mimo, że czas leczy rany, to nigdy nie wypełni pustki w sercu po zaufaniu, jakim kogoś darzyłaś.
|
|
 |
rozłąka jest po to, by pokazać ludziom, jak wygląda samotność i sprawdzić, czy są w stanie dać sobie radę.
|
|
 |
Zastanów się ile ludzi właśnie traci życie, a Ty krzyczysz, że nienawidzisz swojego.
|
|
 |
Czy brakuje mi tego co było rok temu? Tak i to bardzo bo tam została cząstka mnie która tak bardzo pragnie cofnąć czas.
|
|
 |
Tak bardzo nie rozumiem jego znajomych, czy też moich którzy mówią o nas jakby o nie wiadomo jak szczęśliwej parze. Właśnie parze, którą nigdy nie byliśmy, a tym bardziej nie jesteśmy. Nie rozumiem tego jak mogę życzyć nam szczęścia skoro on nawet nie potrafi się odezwać. Nie rozumiem jak mogę mówić mi że mam walczyć o coś czego nie ma i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Dlaczego nie będzie? Nie będzie tego nigdy jeżeli to będzie działało tylko w jedną stronę, jeżeli będzie zależało tylko jednej osobie. Jednak najbardziej nie rozumiem Jego. Nie rozumiem tego jak może myśleć że wszystko jest dobrze, skoro odzywa się raz na jakiś dłuższy okres tylko po to żeby popisać jakieś 10 min. Nie rozumiem tego jak może myśleć że będę wielce szczęśliwa skoro nigdy nie ma dla mnie czasu bo wszyscy inni są ważniejsi. Nie rozumiem również tej Jego obojętności co do mnie. Niby mamy się przyjaźnić, a gdy powiem co według mnie jest nie tak nawet nie dostanę żadnego wyjaśnienia.
|
|
 |
Ten stan gdy nie wiesz co zrobić, jaką drogę wybrać. Nie wiesz czy odpuścić czy zagłębiać się w to dalej. Najgorszy.
|
|
 |
Przyrzekałaś, że mnie kochasz, więc kochasz mnie, czy łudzę się? Co? Że kurwa co? Masz dosyć mnie i nudzę Cię?
|
|
 |
Czasem, życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić.
|
|
 |
Jeżeli chociaż raz zatęsknisz to znak, że moja misja właśnie została spełniona.
|
|
|
|