głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika asikasik90

Wiesz  chciałabym być arbuzem  pamiętam  jak mówiłeś  że je uwielbiasz.

imaginavlate dodano: 14 luty 2011

Wiesz, chciałabym być arbuzem, pamiętam, jak mówiłeś, że je uwielbiasz.

pytasz co u mnie? po staremu. nadal jesteś dla mnie najważniejszy.   internet

imaginavlate dodano: 14 luty 2011

pytasz co u mnie? po staremu. nadal jesteś dla mnie najważniejszy. / internet
Autor cytatu: marchewkowybanan

kiedy patrzę na te przytulające się pary  dające sobie prezenty to aż mi się wymiotować chce.

imaginavlate dodano: 14 luty 2011

kiedy patrzę na te przytulające się pary, dające sobie prezenty to aż mi się wymiotować chce.
Autor cytatu: kashiya

Siedziała w pokoju z słuchawkami w uszach. Czas dłużył jej się niesamowicie  każda minuta była niczym godzina. To czekanie było nie do zniesienia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Jak na zabicie biegła do przedpokoju  ale gdy usłyszała odgłos przekręcanego klucza w zamku  stwierdziła  że to ktoś z jej bliskich. Wróciła do pokoju i położyła się na łóżku.  Miał być godzinę temu  czemu go jeszcze nie ma? Przecież obiecał. Wystawił mnie po raz kolejny.   pomyślała. Z jej oczu zaczęły płynąć łzy. Usnęła. Koło 23 zjawił się on. Cały przemoknięty  przytulił się do niej.  Przepraszam.   zaczął szeptać.   przepraszam  tak strasznie przepraszam  że nie przyszedłem na czas. Trening się przedłużył  komórka mi padła  nie miałem jak zadzwonić. Skarbie  przepraszam...   mówiąc to obsypywał ją czułymi pocałunkami. Ona słuchała go  ale nie wierzyła w ani jedno jego słowo. Mimo to nie potrafiła go odepchnąć. Chciała tylko by był obok  nawet jeśli była jedną z wielu. Nie chciała go znowu stracić.

imaginavlate dodano: 14 luty 2011

Siedziała w pokoju z słuchawkami w uszach. Czas dłużył jej się niesamowicie, każda minuta była niczym godzina. To czekanie było nie do zniesienia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Jak na zabicie biegła do przedpokoju, ale gdy usłyszała odgłos przekręcanego klucza w zamku, stwierdziła, że to ktoś z jej bliskich. Wróciła do pokoju i położyła się na łóżku. -Miał być godzinę temu, czemu go jeszcze nie ma? Przecież obiecał. Wystawił mnie po raz kolejny. - pomyślała. Z jej oczu zaczęły płynąć łzy. Usnęła. Koło 23 zjawił się on. Cały przemoknięty, przytulił się do niej. -Przepraszam. - zaczął szeptać. - przepraszam, tak strasznie przepraszam, że nie przyszedłem na czas. Trening się przedłużył, komórka mi padła, nie miałem jak zadzwonić. Skarbie, przepraszam... - mówiąc to obsypywał ją czułymi pocałunkami. Ona słuchała go, ale nie wierzyła w ani jedno jego słowo. Mimo to nie potrafiła go odepchnąć. Chciała tylko by był obok, nawet jeśli była jedną z wielu. Nie chciała go znowu stracić.

wiesz co jest 14 lutego?   dobra impreza słyszałam.   walentynki głupku.   a to akurat w chuj mnie nie obchodzi.

imaginavlate dodano: 13 luty 2011

wiesz co jest 14 lutego? - dobra impreza słyszałam. - walentynki głupku. - a to akurat w chuj mnie nie obchodzi.
Autor cytatu: kashiya

Tak  może i z Ciebie dupek  ale jesteś dupkiem  którego kocham  a to już coś.

imaginavlate dodano: 13 luty 2011

Tak, może i z Ciebie dupek, ale jesteś dupkiem, którego kocham, a to już coś.

Przeanalizowawszy wszystkie za i wszystkie przeciw  wyszło na to  że jesteś totalnym frajerem i że nie powinnam się z Tobą już zadawać. Tak  mama miała racje.

imaginavlate dodano: 12 luty 2011

Przeanalizowawszy wszystkie za i wszystkie przeciw, wyszło na to, że jesteś totalnym frajerem i że nie powinnam się z Tobą już zadawać. Tak, mama miała racje.

Siedzieli razem w parku  tak jak kiedyś. Po raz pierwszy od ponad pól roku trzymali się za ręce  patrząc sobie głęboko w oczy  bez słów. Ta chwila wydała jej się tak magiczna  że nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Pragnęła by zatrzymać czas   by ta chwila trwała wiecznie.  Kocham Cię  wiesz?   szepnęła wreszcie.  A ja Ciebie aniołku  i już nigdy nie pozwolę  żebyś odeszła  nigdy. Pamiętaj  od teraz jesteś moja  już na zawsze.  odparł po czym mocno ją przytulił i pocałował w czoło.

imaginavlate dodano: 12 luty 2011

Siedzieli razem w parku, tak jak kiedyś. Po raz pierwszy od ponad pól roku trzymali się za ręce, patrząc sobie głęboko w oczy, bez słów. Ta chwila wydała jej się tak magiczna, że nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Pragnęła by zatrzymać czas, by ta chwila trwała wiecznie. -Kocham Cię, wiesz? - szepnęła wreszcie. -A ja Ciebie aniołku, i już nigdy nie pozwolę, żebyś odeszła, nigdy. Pamiętaj, od teraz jesteś moja, już na zawsze. -odparł po czym mocno ją przytulił i pocałował w czoło.

To takie dziwne   przez ponad rok być z kimś tak bardzo blisko a potem  w ciągu trzech miesięcy przestać się do siebie odzywać.

imaginavlate dodano: 12 luty 2011

To takie dziwne - przez ponad rok być z kimś tak bardzo blisko a potem, w ciągu trzech miesięcy przestać się do siebie odzywać.

Kochanie  czemu szepczesz? Możemy być spokojni.   happysad.

imaginavlate dodano: 11 luty 2011

Kochanie, czemu szepczesz? Możemy być spokojni. / happysad.

Zadzwonił telefon. Odebrałam. Nie powiedziałeś nic  ja również. Siedzieliśmy w takiej ciszy. Nie wytrzymałam  powiedziałam  miło Cię słyszeć. mam nadzieję  że u Ciebie dobrze. I jeśli to ciekawi  jestem teraz sama  zupełnie sama w domu. Siedzę tak  a noc mi się dłuży. Tęsknie za Tobą  i bardzo Cię potrzebuję. tak dawno Cię widziałam  że powoli zapominam  jak wyglądasz.  nastała cisza  słyszałam tylko Twój oddech. Zaczęłam dalej nawijać:  próbowałam żyć bez Ciebie  ale nie potrafię. po prostu nie da się wszystkiego wymazać. Za bardzo Cię kocham  by o Tobie zapomnieć.  nie powiedziałeś nic. Zrobiło mi się głupio  bo prowadziłam monolog  byłam taka żałosna. Nie mogłam już tak siedzieć  z nadzieją  że coś powiesz  a nie potrafiłam się rozłączyć. Czekałam aż Ty to zrobisz.  Chciałem usłyszeć Twój głos. kocham Cię i nie zapomnę  nigdy.    powiedziałeś  i po tym zakończyłeś rozmowę. A ja zaczęłam ryczeć  potrzebowałam tego. ja też Cię kocham.   dopowiedziałam po chwili  do siebie.   pepsiak

imaginavlate dodano: 11 luty 2011

Zadzwonił telefon. Odebrałam. Nie powiedziałeś nic, ja również. Siedzieliśmy w takiej ciszy. Nie wytrzymałam, powiedziałam "miło Cię słyszeć. mam nadzieję, że u Ciebie dobrze. I jeśli to ciekawi, jestem teraz sama, zupełnie sama w domu. Siedzę tak, a noc mi się dłuży. Tęsknie za Tobą, i bardzo Cię potrzebuję. tak dawno Cię widziałam, że powoli zapominam, jak wyglądasz." nastała cisza, słyszałam tylko Twój oddech. Zaczęłam dalej nawijać: "próbowałam żyć bez Ciebie, ale nie potrafię. po prostu nie da się wszystkiego wymazać. Za bardzo Cię kocham, by o Tobie zapomnieć." nie powiedziałeś nic. Zrobiło mi się głupio, bo prowadziłam monolog, byłam taka żałosna. Nie mogłam już tak siedzieć, z nadzieją, że coś powiesz, a nie potrafiłam się rozłączyć. Czekałam aż Ty to zrobisz. "Chciałem usłyszeć Twój głos. kocham Cię i nie zapomnę, nigdy." - powiedziałeś, i po tym zakończyłeś rozmowę. A ja zaczęłam ryczeć, potrzebowałam tego. ja też Cię kocham. - dopowiedziałam po chwili, do siebie. / pepsiak
Autor cytatu: pepsiak

Znasz te dni kiedy idziesz byle gdzie  słuchajac dołujących piosenek  palisz kolejnego papierosa z dedykacją dla niego  dla człowieka który bez skrupułów pożarł twoje serce.   lovexlovex

imaginavlate dodano: 9 luty 2011

Znasz te dni kiedy idziesz byle gdzie, słuchajac dołujących piosenek, palisz kolejnego papierosa z dedykacją dla niego, dla człowieka który bez skrupułów pożarł twoje serce. / lovexlovex
Autor cytatu: lovexlovex

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć