 |
dziwne, jak mało potrzeba mi słów..
|
|
 |
odcięłam się i gdy teraz na to wszystko patrzę, nawet nie jest mi żal! :)
|
|
 |
nieswoja, oddana, kochałam, pragnę, cierpię, czasem płaczę. lecz przede wszystkim uśmiecham się bo jestem szczęściarą.
|
|
 |
mają wszystko, czego dusza zapragnie, prócz duszy..
|
|
 |
''oziębły drań z miłą aparycją, zdolnością do perswazji oraz niebanalnym, ponadprzeciętnym intelektem.''
|
|
 |
-wróciłam.-krzyknęłam wchodząc do domu po 23. moja mama wystawiła głowę z kuchni.-to ciebie nie było w domu? - zapytała zszokowana.
|
|
 |
-idziemy do kina? - zapytałam. - tak. -odpowiedział. - jest teraz jakaś bajka w 3D musimy zobaczyć.!- powiedział z entuzjazmem. -no pięknie. znowu bajki. ile ty masz lat?-zapytałam chłopaka stojącego naprzeciwko mnie. -mało.-odpowiedział ciesząc się jak małe dziecko.
|
|
 |
-jesteś na mnie zła?-zapytał.-nie jestem. przecież nie mam powodów.-odpowiedziała. nadal od środka roznosiły ją nerwy.-jesteś śliczna jak się złościsz, misiorku.-powiedział. ściskając ją mocno. -no już. bo będę musiał wziąć cię na ręce, a nie chce się złamać.-powiedział śmiejąc się. -ja to cie kiedyś normalnie zabije. zobaczysz. -powiedziała wymierzając w niego parasolkę pełną wody.
|
|
 |
cholerny zazdrośniku... nawet te twoje kazania mnie nie martwią. ważne jest tylko to, że mnie kochasz... tylko tyle.
|
|
 |
i tak jakoś dziś dziwnie... deszczowo. tak jakoś smutniej bez twoich ust.
|
|
 |
Wiesz co chciałabym Ci powiedzieć? Nie, że Cię kocham. Ani, że nienawidzę. Bo to i tak teraz nieważne. Na każde wyjawione uczucie z mojej strony, Ty reagujesz brakiem pytań. Gdybyś mnie wysłuchał i patrzył uważnej w moje oczy, które tak uwielbiasz już dawno odkryłbyś tą prawdę. Prawdę, którą te oczy wykrzykują za każdym naszym spotkaniem... Podziękowałabym Ci. Za każdą łzę, za każdą nieprzespaną noc, za ból i tą cholerną rozłąkę. I gdybym mogła wybierać, chciałabym to przeżyc raz jeszcze, by po wszystkim usłyszeć znowu, że tak cholernie za mną tęskniłes.
|
|
|
|