 |
życie nauczyło, mnie niezwykle wiele. jego podstawowym przesłaniem dotychczas, jest to, że nie warto kochać. że pałanie uczuciem do innej osoby ludzkiej, nie przynosi żadnych korzyści. utrudnia nam bytowanie poprzez i bezsenne noce i inne skutki uboczne. obiecałam już sobie, że nie zostanę kolejną kobietą, zdesperowaną do czci możliwości z powodu porzucenia przez pagatunek ludzkości, zwany mężczyzną.
|
|
 |
myślisz,że cierpisz? tak naprawdę walczysz o szczęście.
|
|
 |
Ona cały czas wierzyła. A podobno wiara umie góry przenosić. Ale ona nie chciała przenosić szczytów, chciała tylko żeby ją przytulił, szeptał czułe słówka do ucha, myślał o niej nieustannie. By kochał.
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób. - Pezet
|
|
 |
Czego Ty tak naprawdę ode mnie oczekujesz? słodkich słówek, przychodzenia na zawołanie, przenoszenia mnie z kąta na kąt? tego własnie chcesz? a zastanawiałeś się czego ja od Ciebie chcę? w tym wszystkim ty jesteś najważniejszy, wszystko masz podsuwane pod nos i nadal Ci mało, nie widzisz tego, że staram się jak tylko mogę, a Ty widzisz tylko moje błedy .. czy oto w tym wszystkim chodzi? to, że raz na jakiś czas powiesz coś dobrego, postarasz się myślisz że to wystarczy? lepiej ciesz się z tego co masz, bo życie Ci więcej nie da. nie licz na ulgowe traktowanie.. tak naprawdę chcę Ciebie, twojej szczerości, ciepła.. proszę tylko o to./ Wozzy
|
|
 |
A rzeczywistość budzi mnie swym czułym 'spierdalaj' / Wozzy
|
|
 |
zakończyć trzeba to co mnie tak długo męczyło, postwic na miłość i zaryzykować, nawet gdyby miało się nie udać
|
|
 |
Chciałam tylko być szczęśliwa, chciałam tylko byś swoją obecnością zaznaczał każdy dzień. Chciałam czuć kojące bicie Twojego zakochanego serca, które razem z moim tworzyło idealny rytm. Chciałam tylko któregoś dnia poczuć się kochana. Chciałam zaczynać dzień od Twojego uśmiechu i słów 'dzień dobry kochanie'. Chciałam pić kawę z jednego kubka i ocierać łzy szczęścia. Chciałam tylko wspólnych dni, walki na poduszki i liczenia, kto dłużej wytrzyma bez mówienia, to nic , że zawsze przegrywałam, mówiąc jak bardzo Cię kocham. Chciałam tylko czuć Twój dotyk, który za każdym razem wywoływał u mnie ciarki. Chciałam tylko Twoich słów, tych które koiły największy ból. Chciałam tylko miłości, tej idealnej, naszej. Dziś wpisuję tą miłość na listę niespełnionych marzeń.
|
|
 |
Przy Tobie zapominam czym jest oddech. Bo kiedy jesteś to nic innego się nie liczy, cały wszechświat jest tylko tłem dla Ciebie. Wiem, że przy Tobie nic mi się nie stanie, bo Twoje ramiona są i będą dla mnie najlepszym schronieniem. Wiem, że przy Tobie nie zmarznę, bo ciepło bijące z Twojego serca, rozgrzeje moje zimne ciało. Wiem, że przy Tobie nie muszę śnić, bo każda chwila z Tobą jest wyjętą sceną z bajki. Przy Tobie nie ma miejsca na smutek, a jeżeli są łzy, to są to łzy szczęścia. Twoje serce wybija najpiękniejszą melodię, słuchając go każda inna muzyka jest zbędna. Przy Tobie wszystko ma swój sens, samotność odeszła na dalszy plan, bo na pierwszym znowu my, razem w oparach miłości, która nie ma swojej mety. Na starcie trzymamy się za ręce i idziemy po szczęście, któremu już depczemy po piętach. Serce, które było ociężałe od nadmiaru doświadczeń, dziś bije rytmem miłości.
|
|
 |
Kiedy powiedziałeś mi, że odchodzisz, czułam się jak bym nie mogła oddychać. Moje bolące ciało upadło na podłogę. Jest teraz tak cicho i tak zimno. Sprawiłeś, że moje serce krwawi, a ja nie jestem wstanie powstrzymać tego krwotoku, tylko Ty to potrafisz. Zobacz jak moje sny umierają, zobacz jak płaczę dusząc się łzami. Spójrz na mnie i powiedz, że to w porządku kiedy ktoś umiera z rozpaczy, powiedz patrząc na mnie te durne i nic nieznaczące słowa 'wszystko będzie dobrze' mimo, że oboje wiemy, że tak już nigdy nie będzie. Nakarm mnie nadzieją i złudzeniami, daj powód do życia. Zdejmij ze ścian wspomnienia ociekające szczęściem, smakujące miłością. Spójrz w moje oczy, w których niedawno widziałeś cały świat, dziś zobaczysz tylko smutek i pustkę
|
|
 |
Porozmawiajmy o setkach nieprzespanych nocy, o krwistoczerwonych oczach szczypiących od płaczu. Porozmawiajmy o moim pustym odbiciu w lustrze i krwawiących wargach. Poroznawiajmy o śmierci z tęsknoty. Porozmawiajmy o tym, dlaczego nie potrafiłeś kochać, o tym dlaczego kazałeś wierzyć mi w wieczną miłość. Porozmawiajmy o tym dlaczego byliśmy paradoksnem, o tym dlaczego jestem taką idiotką. Porozmawiajmy o wspomnieniach, które odbijają się echem w mojej głowie, niczym niemy krzyk. Porozmawiajmy o szczęśliwych zakończeniach, których nie ma. Porozmawiajmy o Twoim pożegnaniu i o słowach, które wtedy padły. Porozmawiajmy o moim sercu, o bólu otwierania powiek. Porozmawiajmy o kłamstwach i wiecznych nadziejach wypełniających mnie całą. Porozmawiajmy o uczuciach, które zdeptałeś, bo tak bardzo Cię uwierały. Jeśli masz w sobie tyle odwagi to porozmawiajmy. Posłuchasz, jak trudno jest mi zapomnieć i grać główną rolę na deskach teatru nieszczęśliwej miłości.
|
|
 |
I po raz pierwszy czuje, że mogłabym przetrwać całe to piekło, tylko po to by móc trzymać Cię za rękę.
|
|
|
|