Porozmawiajmy o setkach nieprzespanych nocy, o krwistoczerwonych oczach szczypiących od płaczu. Porozmawiajmy o moim pustym odbiciu w lustrze i krwawiących wargach. Poroznawiajmy o śmierci z tęsknoty. Porozmawiajmy o tym, dlaczego nie potrafiłeś kochać, o tym dlaczego kazałeś wierzyć mi w wieczną miłość. Porozmawiajmy o tym dlaczego byliśmy paradoksnem, o tym dlaczego jestem taką idiotką. Porozmawiajmy o wspomnieniach, które odbijają się echem w mojej głowie, niczym niemy krzyk. Porozmawiajmy o szczęśliwych zakończeniach, których nie ma. Porozmawiajmy o Twoim pożegnaniu i o słowach, które wtedy padły. Porozmawiajmy o moim sercu, o bólu otwierania powiek. Porozmawiajmy o kłamstwach i wiecznych nadziejach wypełniających mnie całą. Porozmawiajmy o uczuciach, które zdeptałeś, bo tak bardzo Cię uwierały. Jeśli masz w sobie tyle odwagi to porozmawiajmy. Posłuchasz, jak trudno jest mi zapomnieć i grać główną rolę na deskach teatru nieszczęśliwej miłości.
|