 |
Tu nie ma wyboru, tu jest konieczność.
|
|
 |
Nie wiem czy to jest miłość. Nie wiem czy to jest tylko miłość. To chorobliwa zazdrośc, niewyobrażalnie czuły punkt w moim sercu. Niepohamowane uzależnienie od Niego, mimowolna potrzeba ciągłego przebywania z Nim. Pierdolony numer jeden w moim sercu, za którego jestem w stanie zginąc, zamordowac każdego, kto Go skrzywdzi lub stanie nam drodze do Naszego szczęścia. To maxymalne poświęcenie. Chęć zabrania od Niego całego zła na siebie. To bezwarunkowe pragnienie Jego szczęścia, pragnienie bycia dla Niego ideałem. Najlepszym przyjacielem, doskonałą kobietą, cudowną kochanką. To pragnienie, dzielenia z nim kazdej chwili, każdego dnia, minuty, sekundy. Życia. Znaczy dla mnie wszystko, a wszystko to bez niego staję się dla mnie niczym./kokaiina
|
|
 |
Nie wiem czy to jest miłość. Nie wiem czy to jest tylko miłość. To chorobliwa zazdrośc, niewyobrażalnie czuły punkt w moim sercu. Niepohamowane uzależnienie od Niego, mimowolna potrzeba ciągłego przebywania z Nim. Pierdolony numer jeden w moim sercu, za którego jestem w stanie zginąc, zamordowac każdego, kto Go skrzywdzi lub stanie nam drodze do Naszego szczęścia. To maxymalne poświęcenie. Chęć zabrania od Niego całego zła na siebie. To bezwarunkowe pragnienie Jego szczęścia, pragnienie bycia dla Niego ideałem. Najlepszym przyjacielem, doskonałą kobietą, cudowną kochanką. To pragnienie, dzielenia z nim kazdej chwili, każdego dnia, minuty, sekundy. Życia. Znaczy dla mnie wszystko, a wszystko to bez niego staję się dla mnie niczym./kokaiina
|
|
 |
Niedziela. Całą noc byłeś mój. Byłeś najbliżej mnie jak tylko ludzie są w stanie się połączyć. Byliśmy jednością. Nasze serce biły wzajemnie dla siebie w równym zsynchronizowanym tępie. Przyspieszony oddech, nienasycone sobą ciała, wilgotne usta, błysk w oczach. Pragnienie. Tak ogromne pragnienie bycia jeszcze bliżej siebie. Szczęście. Tak, to czuliśmy.Przeżyłam najwspanialsza noc mojego życia. W Twoich objęciach. I pomysleć, że gdybyś tylko zechciał takich chwil mogłoby być o wiele więcej./kokaiina
|
|
 |
Ty jesteś tam ja jestem tu nie wiem co trzeba robić już. Chciałabym dziś mieć już pod nogami pewny grunt i żyć z Tobą, być przy Tobie mieć coś wiedzieć już./pezet
|
|
 |
Kocham Go i nie poddam się. Będę walczyć dopóki starczy mi sił./kokaiina
|
|
 |
Znów obudziłeś w moim sercu nadzieję./kokaiina
|
|
 |
|
zniszczone wszystko co było między nami, dziś nie ma nas, jesteśmy sami.
|
|
 |
|
Najmocniej i najprawdziwiej kochałam tylko jego, pozostałych mogę uwielbiać, może w jakimś stopniu kochać, a przede wszystkim mogę udawać że do nich należę, ale to już nigdy, nigdy nie będzie to samo.
|
|
 |
Wczorajsza noc była dla mnie najszczęśliwszą nocą na świecie. /kokaiina
|
|
 |
Kłócimy się, chyba jak każda para. Było kilka ostrzejszych słów, raniąca cisza i zastanawianie się jak długo jeszcze pociągniemy. On potrafi być wredny, ja jeszcze gorsza. On uparty, ja ciągle unosząca się dumą. Nie jest łatwo, ale wolę spiny z nim niż wesołe dni z kimś innym./falszmaszwypisanynamordzie
|
|
|
|