 |
Siedziała na ławce w parku. Wpatrywała się w zachód słońca. Rozmyślała. Usiadł koło niej chłopak. Tak, na pewno był starszy. Brunet o niebieskich oczach - jej ideał, nie wierzyła, że istnieje. Bez słowa ją przytulił. Zszokowana wtuliła się w niego, po czym poszli na długi, romantyczny spacer. Szepty, czułe spojrzenia i delikatne pocałunki - to na co czekała wieczność... ... a potem zadzwonił budzik.
|
|
 |
- eej , czy to prawda , że w 2012 będzie koniec świata ? - no pewnie , a na polsacie będzie można obejrzeć powtórkę.
|
|
 |
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
 |
Przytul mnie, właśnie teraz, właśnie dziś, gdy potrzebuję tego bardziej niż zwykle ♥
|
|
 |
- Dasz mi drugą szansę ? - A potrafisz zapalić jedną zapałkę dwa razy ?
|
|
 |
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
 |
nie będę znów , tą która czeka na smsa, która mysli całymi dniami,tą ktora zastanawia się przez pól nocy czy wszystko jest okej, czy to co robię ci się podoba. Nie. Nie mam już na to najmniejszej ochoty..
|
|
 |
Wielu facetów mi się podoba. Kilkunasty mnie kręci. Na widok niewielu zapiera dech w piersiach. W paru podoba mi się och niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. Jednak kochać mogę tylko jednego, i nie wiadomo czemu ale padło na ciebie...
|
|
 |
Jestem dziewczyną z własnym stylem . Nie żadnym chujowym plastikiem czy pięknym motylem . ;O
|
|
 |
I jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-brzoskwiniowego tymbarka, za ponowne, głębokie spojrzenie w Jego brązowe oczy
|
|
 |
` Kiedy nie piszę do Ciebie to to chyba jasne że chcę żebyś napisał do mnie !
|
|
 |
- mówią że masz doskonałe poczucie humoru , niczego się nie boisz , podchodzisz do wszystkiego na luzie , robisz sobie z wszystkiego jaja i na to lejesz . - w pewnym sensie tak . - w pewnym sensie ? - Tak . Z nas sobie nie robie jaj , nie podchodze do tego na luzie , i za każdym razem boje się . Boje się tego że będzie za poźno i że wkoncu kiedyś odejdziesz
|
|
|
|