 |
|
Zawsze jest ten jeden, który nie pokochał Ciebie tak, jak Ty jego.
Zawsze jest ten jeden, który będzie. Wszyscy inni się zmienią, a to wciąż on będzie adresatem każdego najpiękniejszego marzenia. Każda spadająca gwiazda będzie miała jego imię, każda rozmowa z nim, najkrótsza wymiana zdań będzie dawała morze nadziei. Każdą przyjaciółkę okłamiesz, że nic do niego nie czujesz, że to historia. "
|
|
 |
|
Mama pyta, czy chcę jakiś przelew, mówię nie dziękuję.
|
|
 |
|
Znowu milczę sobie, bo Cię monologiem zanudzę, chociaż kocham Twoje nogi, rzucam okiem na cudze, chętnie przetnę Twoje hamulce, już na Mokotowie opowiadasz o przyjaciółce, pytasz mnie czy chcę zapalić, papierosy masz w kurtce, oprócz tego jakieś sto tysięcy książek na półce i szczerze mówiąc zobaczywszy je się zakochałem, przez następną dobę cały boży świat olałem.
|
|
 |
|
Nie zawieszaj na mnie wzroku jak masz oczy zatrute.
|
|
 |
|
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć, Twoje biodra są jak vinyl więc jeszcze je kręć.
|
|
 |
|
Włosy rozhuśtane jak ten biały dym z Marlboro.
|
|
 |
|
Zdarza mi się zastanawiać, kiedy dasz dyla, dam Ci spać teraz, Ty mi kiedyś dasz syna, gaszę światło, kładę się i w Twą szyję wpijam, teraz słyszę tylko wiatr, tak mi życie mija.
|
|
 |
|
Rozglądałem się, by zawiesić na kimś wzrok, byłem jeszcze w tamtym związku myśląc: "what the fuck is up?", ale było, minęło, nie przewija się do tyłu video, tamte panie są jak YouTube, a te w stylu Vimeo, jesteś posągiem z marmuru, a tamte z tyłu Ikeą.
|
|
 |
|
Śmierć kiedyś upomni się lecz teraz jestem z Tobą.
|
|
 |
|
Ledwo mrugnę zaraz będzie zima, ona znowu ma te piwne oczy, Twoje miasto, Twoja noc, tak się lipiec toczy, Wisła dzisiaj się kołysze tak jak Twoje biodra, to prognoza raczej dzikiej nocy, przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie, patrzę na Twe obojczyki, tak mi sierpień minie.
|
|
 |
|
Jadę autem nocą, myślę ustawicznie co robisz.
|
|
 |
|
Mam dwadzieścia sześć lat i się czuję staro, już nie palę, bo mnie zawsze płuca kłują rano, jest już północ, także usiądź, zostań u mnie na noc.
|
|
|
|