 |
Bo ona kochała tego nieogarniętego, słodkiego idiotę w siwej bluzie ♡
|
|
 |
Bramy niebios nie otworzą się dla mnie. Spadam z połamanymi skrzydłami. I wszystko, co widzę, to Ty. I krzyczę po Ciebie. Przyjdź, proszę, wzywam Cię! I wszystko czego potrzebuję od Ciebie to to, żebyś się pośpieszył, bo spadam./nielegalna_cherry
|
|
 |
Przypatruje mi się z przeciwległego krańca korytarza zaciska dłonie w pięści, aby tylko nie pokazać uczuć jakie wędrują po Jego wnętrzu. Wargi układają Mu się w wąską linię próbując stłumić ewidentne drganie. Ja jedynie przymykam powieki powstrzymując łzy, które usilnie cisną się do oczu. W tym samym momencie odwracamy od siebie wzrok, uświadamiając sobie, że znów popełniamy chory błąd. On wraca do konwersacji z kumplami o planach na weekendową domówkę. Ja na powrót czuję męskie dłonie obejmujące moją talię połączone z krótkim pytaniem 'o czym tak rozmyślam' skierowanym do mojego ucha. Ułożyliśmy sobie życie na nowo, tak. cholerny sarkazm./nielegalna_cherry
|
|
 |
Nieważne ile bólu mi sprawił, jak wiele ciosów zadał, do jakiego stopnia zniszczył. Nie będę się mścić. W dalszym ciągu zrobiłabym wszystko, by tylko nie cierpiał./nielegalna_cherry
|
|
 |
W tej chwili mam jedynie ochotę wyjść z domu z butelką wina w ręku, stanąć na środku ulicy i zalewając się łzami, wykrzyczeć krótkie 'nie kocham go'. zrobić to na tyle głośno, żeby echo obiło się o pobliskie domy i trafiło na powrót do moich uszu. uwierzyć w to zdanie. upić łyk alkoholu.. zapomnieć./nielegalna_cherry
|
|
 |
Dopóki nie będziesz miała ochoty rzucić się na Niego szarpiąc wściekle za koszulkę, jednocześnie pragnąc zacząć całować do utraty tchu - nie mów mi, że sobie nie radzisz./nielegalna_cherry
|
|
 |
To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuję do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie mogę powiedzieć, że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. i cholera.. ja tak uwielbiam brunetów./nielegalna_cherry
|
|
 |
I nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to cholernie boli... Patrzeć jak ona stoi na przeciwko Ciebie, a Ty obejmujesz ją, nie pozwalając jej odejść... Wiesz, naprawdę chciałam Twojego szczęścia, chciałam byś znalazł miłość, której brakowało Ci dla mnie. Myślałam, że i ja wtedy poczuję się lepiej.. Teraz, kiedy wiem, że wróciłeś do niej, czuję się tak jak wtedy, gdy powiedziałeś, że kochasz ją i nie potrafisz się pozbyć tego uczucia, zapomnieć.. Czuję, że ból nie jest w stanie pomieścić się w moim drobnym ciele, a w sercu, pustka, którą po sobie zostawiłeś, powiększa się z każdą chwilą. Nie jestem w stanie znieść tej myśli, że to nie moje dłonie będą dotykać Twojego policzka, że to jej słodkie słowa będą tuliły Cię do snu, w którym mnie już nie będzie.. Ale wiesz czego boję się najbardziej? Nienawiści...nienawiści do Ciebie, do niej. Boję się, że zapragnę kiedyś waszego nieszczęścia, zapragnę byście cierpieli równie mocno jak ja./nielegalna_cherry
|
|
 |
Mam taką straszną ochotę, położyć sie koło ciebie, na twoim łóżku, puścić jakiś film- może być nawet i horror, byleby oglądany koło ciebie, przy twoim sercu, przy twoich ustach../nielegalna_cherry
|
|
 |
Pamiętam te codzienne wieczorne przesiadywanie u ciebie w pokoju, na twojej sofie z miską waniliowego budyniu z sokiem malinowym, oglądając telewizję. Pamiętam jak całowałeś mnie w policzek i mówiłeś, że już zawsze tak będzie. Pamiętam każde 'kocham cię' wypowiadane z twoich ust. Pamiętam jak wracałam do domu z uśmiechem na twarzy odtwarzając w głowie cały wieczór spędzony z tobą. Pamiętam jak kłamałeś. Pamiętam jak odchodziłeś../nielegalna_cherry
|
|
 |
Zwlekam się z łóżka odrzucając z grymasem na twarzy kołdrę. Doczołguję się do drzwi balkonowych po czym sięgam dłonią do klamki. Chłodne, poranne powietrze roznosi się mimowolnie po pokoju. Biorę paczkę papierosów z parapetu i od niechcenia odpalam jednego z nich. Wciągam zachłannie nikotynę do płuc, a wolną ręką przecieram zaspane oczy, pod którymi widnieją jeszcze resztki wczorajszego makijażu. Codzienna rutyna odkąd Cię nie ma./nielegalna_cherry
|
|
|
|