|
|
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
|
|
Wystarcza mi sama świadomość tego, że jest. Nie muszę się Nim chwalić wśród znajomych, czy też wypisywać na każdej stronie w zeszycie Jego imię. Nie zawsze jestem w stanie siedzieć obok Niego lub móc wesprzeć Go w trudnych chwilach. A mimo to, wie, że i tak się martwię. Jest troskliwy, nawet bardzo, ale nie bywa to udręką. Często udowadnia, że kocha lub po prostu mi to mówi. Jestem Jego oczkiem w głowie, księżniczką, której nie pozwoliłby skrzywdzić. Jestem Jego małą własnością, której nie oddałby za nic w świecie.
|
|
|
|
Uwielbiam,gdy szepczesz po cichu,że pragniesz być przy mnie,że kochasz,że tęsknisz,że płaczesz,
bo milczę,gdy krzyczysz wniebogłosy,że jestem dla Ciebie jak życie bez skazy,bo kocham,bo tęsknię,
bo płaczę,gdy milczysz.
|
|
|
|
zdobyła go swoimi wiecznie nieogarniętymi włosami, niepomalowanymi paznokciami i miseczką b. pokonała tlenione blondynki, tipsy i wypychane cycki.
|
|
|
|
Kochać się w Tobie to połowa sukcesu, pełnią jest to, że Ty również kochasz mnie./mr.lonely
|
|
|
|
Pójdę z Tobą gdzie chcesz, byle z Tobą.
|
|
|
Jest kimś, za kogo w każdej chwili oddałabym życie. Sprawił, że przestałam cierpieć. Przy Nim zapominam o problemach. Daje mi ogrom szczęścia. Dzięki niemu wiem po co tu jestem. Zawsze mogę na Niego liczyć. Przy Nim czuję się cudownie. Z każdym dniem poznaję Go na nowo. Zakochuję się bardziej. Miłość.? W sumie.. nie wiem jak to nazwać. Ale wiem, że bez Niego nie dałabym rady. Jest taki kochany, taki mój, taki niepowtarzalny. I nawet jeśli dość często się kłócimy, nie zamieniłabym Go na nikogo innego.
|
|
|
A dziś stwierdzam, że..
jestem megaa szczęśliwa, a Jego kocham nad życie!!/M.
|
|
|
Pierdole życie,pierdole ludzi i wszystko pierdole bo mam dość.Twojego zachowania mam dość,pierdolenia za plecami.Wybielanie się w oczach innych kosztem drugiej osoby jest zjebane,bardzo mocno,powinieneś wiedzieć że chodzi o Ciebie.Twojego zachowania też mam dość,zajebiście dosyć mam traktowania mnie jak Jezusa Chrystusa z Nazaretu i traktowania mnie jak chuj wie kogo,nie wiem nawet jak kogo,bo codziennie jest inaczej.Mam dosyć huśtawek,słuchania o problemach,o tym że się ktoś z kimś pokłócił bo mam to w dupie,a przynajmniej w jednym przypadku moje zdanie nie powinno być punktem odniesienia,bo strasznie mocno wkurwiam się gdy muszę odpowiadać na pytania w stylu "co ja mam zrooobić ?", "Dlaczego taaaak, a nieeee inaaaaczeeeej?". Odpalam papierosa,popijam piwem i odwracam jebany wzrok odpowiadając bo rada może i dobra,ale w oczach można by ujrzeć nienawiść i pierdolony jad.
|
|
|
Mogłabym na palcach jednej ręki policzyć ile razy przez ostatni rok ktoś z was,o których teraz mowa,zapytał się szczerze jak jest,albo dlaczego jest źle,bo bywało wyjebiście źle i każdy to widział. Nie chciałam już nawet wspominać o tym że dawanie i odbieranie nadziei jest jak rzucanie sztucznej bułki na sznurku w środek Etiopskiej wioski.Poniżej pasa i totalnie skurwysyńskie.Jestem jak jebana poczta głosowa - dzwonisz, ja mimowolnie słucham, odkładasz słuchawkę.Nie jestem mesjaszem nowego tysiąclecia.Taka etykietka do mnie przylgnęła i ją w tym momencie wypierdalam do śmieci.Oko za oko, ząb za ząb, prawdopodobnie najlepsze prawo na świecie.Bycie suką za bycie suką.Uczciwy deal.
|
|
|
|
Świeczka na wietrze zgasła tak samo jak płomyk miłości,który jeszcze wczoraj płonął w jej sercu.Jestem sukinsynem.Obiecałem jej tak wiele, a nie potrafiłem dotrzymać jednej,najważniejszej obietnicy.Kochałem jak głupi,a nie powiedziałem jej tego.Jak długo jeszcze mam pluć sobie w twarz przed lustrem,by w końcu odważyć się powiedzieć coś,co zmieniłoby moje życie.
|
|
|
Gapię się w gwiazdy na niebie, tak jakbym wiedział, że nie czekasz już.
|
|
|
|