 |
W takie piątkowe samotne wieczory, kiedy jestem sama w domu. Właśnie wtedy najbardziej brakuje mi miłości. Kogoś takiego kto by mnie kochał, przytulił,pocałował, rozśmieszył,ale wiem,że nikogo takiego nie ma i nie zanosi się,żeby ktoś taki był. Potrzebuję reanimacji. Zadzwoniłam do koleżanki. Może wtedy jak przyjdzie chociaż na chwilę oderwę się od tej rzeczywistości.
|
|
 |
- I wiesz co on jej powiedział?
- no co?
- że ma być szczęśliwa..
- ale bez niego, to przecież ona nie da rady.
- no właśnie.
|
|
 |
zawsze jest troche prawdy w każdym "żartowałem", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nic mnie to nie obchodzi" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ..
|
|
 |
- Chcesz z nim być ?
- Tak... i Nie.
- ..?
- Tak, bo jest jedyną osobą, którą naprawdę pokochałam. Nie, bo Jego szczęście stawiam ponad wszystko, a wiem, że nie jestem spełnieniem Jego marzeń.
|
|
 |
kochać bezwzajemnie to jak żyć bez powietrza
|
|
 |
Kochał ją, bo w każdy dzień stawała się lepsza.Pragnął jej rąk i czuł strach. Czasem tylko ona pragnęła go w inny sposób. Od swych łez czuła, że gubi sens.Dawno to nie był jej świat.
|
|
 |
Pacjenci czasem umierają. Zakochani też..
|
|
 |
ja to dzisiaj przyzwyczajajac sie do szpilek tanczylam z kumplem na cmentarzu.
hmm dziwia mnie 4 rzeczy
ze w szpilkach ? ze na cmentarzu ? ze tanczylas ? i czy partner był zywy ?
|
|
 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
Płaczesz , ze zycie kopneło cie w tyłek.
A mi wypierdoliło w ryj i nie narzekam .
|
|
 |
nie jestem feministką. po prostu uważam, że szczury trzeba tępić .
|
|
|
|