 |
|
zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt, przynosząc wstyd. wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy - chciałabyś nie pamiętać.
|
|
|
|
bo mimo tego ile ludzi mnie otacza, ilu mam przyjaciół - jestem samotna. to niewytłumaczalne ale wiem, że zrozumiesz.
|
|
|
|
a chuj, nie będę się tym przejmować. to znaczy będę ale udam, że nie.
|
|
|
|
-co u Ciebie? pomyślała: (spierdalaj, nie mam ochoty rozmawiać z Tobą) -wszystko dobrze a u Ciebie?
|
|
|
|
płaczę, krzyczę, gryzę - umrę jeśli odejdziesz, zrozum
|
|
|
|
pamiętasz kiedy pytałam Cię o Twoje zdanie na mój temat? no właśnie, ja też nie, więc zamknij mordę.
|
|
|
|
zazwyczaj to zaczyna sie przypadkiem. patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i naprawdę nic nie znaczysz dla mnie.
|
|
|
|
chciałabym móc zamienić moje serce na kolejną wątrobę, żebym mogła więcej pić a mniej się przejmować
|
|
|
|
musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką. nie myśl co było, choć boli ponoć przeszłość.
|
|
|
|
więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno. i wszystko mi jedno - Ty to tylko przeszłość.
|
|
|
|
A uczuć dotyk znów przyniesie uśmiech karmiąc nas tym, co ludzkie, aż w końcu uśnie by wrócić później i zachwycić sercem. Balans na równoważni 'smutek' i 'szczęście' - nie trzeba więcej, tylko ufaj nadziei. Nie trzeba więcej, tylko pamiętaj o nas, przeciw wszystkiemu, co ciągle nas dzieli, przeciw wszystkiemu, co chce nas pokonać.
|
|
|
|
Twoja buzia taka roześmiana, chcesz się bawić aż do rana!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
