 |
|
a słysząc jak twoi koledzy Cię wołają? Omal nie upadłam biegnąc do okna.
|
|
|
|
Urodziła ją za szybko, pragnęła jej jak nikogo innego na świecie, dla niej chciała żyć. Nie wiedziała, ze jeszcze nie jest gotowa. Ale mimo młodego wieku zdecydowała się na dziecko. Nie mogła sobie poradzić w Polsce, dlatego musiała zostawić swoje szczęście na 2 lata ze swoją matką. Dziewczynka zapomniała o niej i witając ją zapytała swojej babci : 'mamo kim ona jest?' Jej oczy przepełnione były łzami. Matka postanowiła zostać przy niej, od tamtej pory dziecko było wychowywane w Niemczech, bezstresowo. Wróciła do Polski, nie zmieniając trybu wychowania swojego skarba. Teraz z dziecka zrobiła się nastolatka. I pytanie 'jak sobie teraz poradzić z taką gówniarą' Gówniarą, na którą wcześniej nie było zbyt czasu, bo przecież ważniejsze było co weekendowe chlanie. Matka postanowiła wziąć się w garść, przy tym zmieniając sposób w jaki wychowywała swoją córkę. Teraz, kiedy dziewczyna jest już prawie dosrosła, kiedy jest już przyzwyczajona do tego jak żyje, teraz jej matka chce zmiany.
|
|
|
|
może jestem leniwą i rozrzutną małolatą, ale nie mów mi, że nie dam rady w życiu ze względu na to, że nie śpieszy mi się do dorosłości.
|
|
|
|
- Chodzę do szkoły plastycznej - Ale ryja to ty za plastycznego nie masz
|
|
|
|
mimo, że veriolla zrobiła przerwę w pisaniu i usunęła wszystkie wpisy to i tak znajdowała się na pierwszym miejscu.
|
|
|
|
są wieczorne powroty do domu kiedy boję się swojego cienia, powroty kiedy każdy idący człowiek jest dla mnie podejrzany, powroty bez Ciebie.
|
|
|
|
i gdy zaczynam kłótnie on pisze, że musi iść i wysyła mi serduszka mówiąc, że popiszemy o tym jutro. Wtedy dostaję sms-a, w którym on sie tłumaczy i kończy sprzeczkę, bo jak wiadomo- ja nigdy nie mam pieniędzy na koncie.
|
|
|
|
Naprawdę go kochałam. Kocham nadal, pierwszej miłości się nie zapomina. Jestem w stanie zrobić dla niego wszystko, chcę Jego szczęścia. Nie chcę z nim być, ale chcę, aby był. Kochałam go zanim zaczął się trzymać z tymi kolesiami, kochałam go zanim wszystkie laski zaczęły na niego lecieć, kochałam go w tej taniej bluzie, kochałam go już za gówniarza, kochałam jego pasję, kochałam i kocham nadal. Nie pokochałam go za firmowe ciuchy jak ona. Pokochałam go za to jaki jest. Ona nazwała go bratem po jednym melanżu, ja znam go od wielu lat i choć jest dla mnie jak brat to nie ustawiam szpanerskiego statusu na facebooku, że jestem jego siostrą.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
