 |
chciałabym poczuć dotyk mrozu na swych policzkach, chciałabym spojrzeć w niebo i zobaczyć miliony płatków śniegu, które stopniowo osadzałyby się na rzęsach. chciałabym poczuć, że świat w końcu znalazł dla mnie miejsce, chciałabym w końcu być, stać najzwyczajniej w świecie pośród wirujących, śnieżnobiałych puchów. oddychać chłodnym powietrzem tak, jakby to był pierwszy raz, rzucać się w ledwo osiadły śnieg, i patrzeć w niebo leżąc na plecach w konturach wcześniej skoku, o tym marzę, i z utęsknieniem czekam, bo wtedy będę naprawiona, a przynajmniej na chwilę.
|
|
 |
...ze świadomością złych zdarzeń.
|
|
 |
Wszystko jej mówi, że żyje dla Niego.
|
|
 |
czuję że mi przeszło. ale zaczynam wątpić, gdy tylko Cię widzę.
|
|
 |
nie lubię tego kiedy wiem, że miałam świetną okazję, ale jej nie wykorzystałam.
|
|
 |
wódkę nazwać Twoim imieniem i się Tobą najebać .
|
|
 |
Jest już zmęczona, bo myśli, zastanawia się, udaje, że wszystko jest w porządku, przejmuje się, płecze, gdyba, wymyśla, próbuje, poddaje się, nudzi, nie ma na nic czasu, kombinuje, chce by wszystko było dobrze, ma wszystko gdzieś, nie ma siły. //
|
|
 |
By móc radzić sobie z życiem musi mieć poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa. Będzie mieć, jak je sobie chyba narysuje. //
|
|
 |
Pierwsza, najprawdziwsza, największa.
|
|
 |
Bo miłość to poświęcenie, tak, zdecydowanie.
|
|
|
|