 |
Przyjaźń? Nigdy na siłę jej nie chciałem zdobyć, wierz mi.
Naprawdę jest niewielu, którzy są naprawdę wieczni.
Dręczy mnie to do dzisiaj, czasem mam koszmary senne,
w sumie wyszło mi na plus - doświadczenie jest bezcenne.
|
|
 |
Widziałem śmierć i płakałem przez jej skutki, dlatego drżę gdy pomyślę, że mogę stracić kogoś znów dziś.
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
 |
A wydawało się być tak spokojnie, idealne zwieńczenie ciężkie roku poprzedzającego Ciągłe męki, tortury, utrapienia, katusze cielesne, tylko po to, aby na moment zapomnieć o tym co było, o tym co nam się przytrafiło o tym jak, życie potrafiło dać nam w kość, nie oszczędzają żadnej ludzkiej duszy i zacząć a raczej spróbować powrócić do normalności zwanej przez wielu smutną, szarą i jakze monotonną rzeczywistością dnia codziennego.
|
|
 |
Stało się, Ja – naiwna po raz kolejny dałam się opętać twojemu wrodzonemu urokowi zatracając się w chwili, zapominając o całym trudzie związanym z zapominaniem wszelkich wyrządzonych mi krzywd przez Ciebie tylko po to, aby teraz na nowo besztać się w głowie i złorzeczyć na świat cały.
|
|
 |
Udało się, bynajmniej tak mi się wydawało, dopóki Ty, ponownie nie pojawiłeś się w moim życiu, tym razem nie pytając nikogo o zgodę, władowałeś się w moje harmonijne i jakże starannie poukładane życie z buciorami pełnymi brudnych wspomnień i fałszywych nadziei składanych w każdym twym uśmiechu, spojrzeniu, dotyku...
|
|
 |
Może i Twoja prezencja jest wyjątkowo dobra, ale co poza tym? Twoje oczy z pozoru piękne i tajemnicze, ociekają banałem. Są tak płytkie, że na dłuższy czas nie można zanurzyć w nich spojrzenia. Twe malinowe usta oraz rząd śnieżnobiałych zębów zachwycają niejedno oko, jednak wypowiadane przez Ciebie słowa są żargonem zwyczajnych prostaków. Zrozum, ja nie szukam ozdobnej broszki, lalki, która ma stać przy mym boku i robić dobre wrażenie. Ty także nie szukasz nudziary z zasadami, o nader przeciętnym wyglądzie, więc dobrze się stało. Żegnaj, Malowany Chłopcze. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
To, że nic się nie odzywam, nie oznacza, że nie mam nic do powiedzenia. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Baw się dobrze, Mój Miły. Nasze szczęścia są zbyt odległe, by mogły się spotkać / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Pora unieść wysoko głowę, wykrzywić przyjaźnie blade usta, zedrzeć ostatni lód z serca. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Znowu ktoś mi się spodobał. Znowu kogoś polubiłam. Znowu tak beznadziejnie. Moblowiczki, wiem, że niejedna z Was tak miała, wiem, że mnie rozumiecie. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|