 |
Usunelam jego numer...czuję się prawie wolna
|
|
 |
Chciałabym żeby w końcu było dobrze...chciałabym znów być w centrum czyjegoś zainteresowania. Pragnę czyjejś obecności. Już nie chodzi nawet o tego palanta...szczerze mówiąc to, że się nie odzywa jest mi nawet na rękę. Ja potrzebuję po prostu miłości. Usycham. Chciałabym mieć kogoś, z kim mogłabym dowolnie spędzać czas, kogoś, z kim tak po prostu bez jakiejkolwiek przyczyny będzie mi dobrze. Już myślałam, że kogoś takiego znalazłam...niestety...życie jest okrutne
|
|
 |
Po prostu zaczynam tęsknić. Zaczynam przesłuchując piosenki, wąchając znajome perfumy, czytając stare wyznania przypominać sobie tak dokładnie o Nim. I zrób mi coś, niech ktokolwiek coś mi zrobi i przypomni, że to nie było tylko przeze mnie, że zakończyłam to nie kierując się jedynie własnym poczuciem winy, ale też tym, że sama przestawałam czuć się idealnie. Przypomnij mi, bo miłość do Niego znów jest na pierwszym miejscu i przyćmiewa wszystko.
|
|
 |
"Ja wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz. Nie mam odwagi mam tylko strach w oczach. Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz... Chcę Ci powiedzieć, że ZAWSZE będę Cię kochał" Diox
|
|
 |
Pokonam każde zło, razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko.
|
|
 |
Mam dosyć...rozpadam się. Nie daję już rady udawać tej szczęśliwej, silnej dziewczyny. Wcale nie jestem silna, a już na pewno nie jestem szczęśliwa. Wszystko w moim życiu się wali. Nie potrafię już udawać, że wszystko jest ok i po tym zerwaniu tak szybko sie pozbieralam. Nie potrafię już udawać dawnej siebie. Najzwyczajniej nie potrafię. Chyba zbyt długo próbowałam byc kimś innym..
|
|
 |
Coś mi mówi, że tej nocy nie zasnę
|
|
 |
Czesc, tu Balbina czyli mrs_porazka. Dlugo zastanawialam sie czy cos tu napisac, czy po prostu w ogole usunac to konto, albo zostawic je bez jakiegokolwiek naruszenia, ale po glebszym zastanowieniu stwierdzilam, iz nie daje mi to spokoju. Bol mnie zabija, ale robie to z szacunkiem do Piotrka. W niedziele/poniedzialek, zalezy jak patrzec na czas zmarla najlepsza osoba pod sloncem, Ktora cenilam, uwielbialam, kochalam i mase innych przymiotnikow jakie nas laczyly. Piotrek byl najlepsza osoba na swiecie, jako przyjaciel, jako chlopak, jako osoba ktora spelniala moje marzenia. Mam nadzieje, ze zapamietacie go rownie dobrze jak ja. Dopoki nie usuna tutaj jego konta bede tu wchodzic, ewentualnie odpisywac na wiadomosci jakie przyjda. Na formspringa hasla nie znam, wiec nie da rady, a co do gadu, tam wchodzi jego przyjaciel, ale mysle ze lepiej bedzie jak nikt tam nie bedzie pisal. Tak wiec trzymajcie sie, i mam nadzieje ze zrozumiecie jak ja, ze zycie jest zbyt kruche by odkladac wszystko.
|
|
 |
I ta pierdolona świadomość, że mogę cię już nie zobaczyć...
|
|
 |
Zgaduję, że zjebałaś. Napisalaś do niego mimo tego że mialaś tego nie robić. Zgaduję że nie minął nawet tydzień. Zgaduję, że znowu ustanawiasz sobie nowy cel. Mniej więcej ten sam. Zgaduję, że nastepnym razem też nie wyjdzie. Znowu będzie boleć. Doskonale to znam. To jak powstrzymywać sen przez miesiąc...w końcu i tak ustapisz. To nieuniknione. Tak funkcjonuje miłość
|
|
 |
Napisalabym o tobie piosenkę...ale nie wiem co rymuje się z "palant"
|
|
 |
Wakacje. Móc się znowu zakochać. Upaść w tę miłość bez wachania, tak po prostu. Poznać właściwego faceta i znowu być szczęśliwa. Aktualnie oprócz tego potrzebuję jeszcze twojej skruszonej, żałobnej miny. Stracileś mnie. Teraz patrz jak zaczynam wszystko od nowa
|
|
|
|