 |
|
jutro ubiorę trampki i na paluszkach trzymając się obiema rączkami delikatnie całując podziękuje za wszystko
|
|
 |
|
grypa i walentynki - najgorsze połączenie wszech czasów.
|
|
 |
|
Czasami zastanawiam się czy na plecach mam kartkę z napisem "naiwna" bo zbyt wiele osób tak mnie traktuje.
|
|
 |
|
możesz spotkać mnie w pełni pijaną, zapalającą szluga na ławce pod blokiem, miotającą się bez najmniejszego celu po osiedlu z przyjaciółmi, krzycząc i śpiewając wersy ulubionych piosenek. wiem, nie zawsze taka byłam, nie zawsze miałam wyjebane na co niektórych ludzi, kiedyś ich kochałam, ale każdy w końcu się zmienia, nieprawdaż kochanie?/takczynie
|
|
 |
|
Było kiedyś rodzeństwo chłopczyk ROZUM i dwie dziewczynki PRZYJAŹŃ i MIŁOŚĆ. miłość przez zazdrość do rodzeństwa zrobiła się zła.. sprawiła że dzięki niej ludzie zakochani nie słuchali jej brata- ROZUMU, niszczyła również przyjaźnie które były dziełem jej siostry. z biegiem lat stała się seryjnym mordercom, który najpierw rozkochiwał a potem ranił ludzi, stała się amorem z zatrutą strzałą pragnącym nieszczęścia innych.
|
|
 |
|
skoro już Szekspir zrobił z miłości tragedię to nie widzę przeciwwskazań żebym nie mogła od czasu do czasu sobie ponarzekać na ból związany z miłością.
|
|
 |
|
Jak spotkasz ich, pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo.
|
|
 |
|
...Potem to zapić, by choć trochę było słodko.
|
|
 |
|
najgorszy z momentów nadchodzi wtedy , gdy wszyscy zauważają u ciebie zmiany na gorsze , nawet ty sama . schudłaś , zbladłaś , cera ci zszarzała , nie jesteś tak bardzo aktywna , nie latasz jak głupia , nic ci się nie chce , przysypiasz na lekcjach , nie wychodzisz z pokoju , zbyt dużo śpisz , niechętnie spotykasz się ze znajomymi , na wszystko narzekasz , nic nie robisz i masz wszystko w dupie . pieprzona bezradność rozkłada ci ręce , bo sama nie umiesz wytłumaczyć co ci dolega a za wszelką cenę chciałabyś znaleźć na to lek .
|
|
 |
|
`przestałam już wierzyć w cokolwiek` // antlkaa
|
|
 |
|
mokre włosy delikatnie opadały na jej nagie ramiona, w jej szmaragdowych oczach można było dostrzec smutek. czy płakała? oczywiście, ale tylko w samotności. nie liczyło się ile bólu musiała znieść i tak nigdy nie powiedziałaby o swoich smutkach drugiej osobie, po prostu musiała przejść przez to wszystko sama...
|
|
|
|