|
"Bo potrzebuje Ciebie jak żadnej innej rzeczy,skłamałabym, mówiąc, że chcę się z Ciebie wyleczyć."
|
|
|
Jestem kompletnie zdezorientowana, mogę tylko mamrotać, mogę myśleć intensywnie słowami, których nie umiem powiedzieć (...)/ deliberacja
|
|
|
"Jak istnieje drugi brzeg, poza życiem miejsce, to chcę policzyć do trzech i nie być już tu gdzie jestem. Chcę wrzucić niższy bieg, odrzucić presję, chcę wziąć wdech, a gdy go wezmę, potem wziąć Cię gdzieś, gdzie pachnie deszczem, lecz nie pada, czas tam też jest, lecz nie ma tam wskazówek zegara, które pchają Cię i pchają nadal. Chcę nie widzieć więcej przemocy i zła, złych emocji, które chcą mnie przemoczyć do cna, nie chcę niemocy, po czym tego poczucia, że brak reakcji porzuca mnie w świat wyobraźni. Dosyć mam życia na brzegach fantazji, nocy pustych i samotnych, tak że nie wiesz ile emocji nam uciekło, no i ja też nie wiem. Życie tu to czasem piekło, nie wiem jak jest w niebie, znowu czuję wielką wściekłość, bo nie ma tu Ciebie."
|
|
|
"Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz, nie mam odwagi, mam tylko strach w oczach, nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz, chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał. Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia, wiem, tamten czas minął bezpowrotnie. Tak być musiało, Ty najlepiej sama wiesz, dziś to wszystko wraca... Przepraszam."
|
|
|
"Sam sobie w kwestii stabilności nie mogę ufać, kolejne dobre rady w kąt odrzucam, nie chcę Ci obiecać, bo pewnie Cię nie posłucham. Zawodzę się na Tobie tak samo jak Ty na mnie, może jestem indywidualistą, przez co ranię. Z kolejną trudniej mi ufać przez pasmo złych chwil, nie wiem czy się zmienię, nie obiecuję Ci."
|
|
|
"Bo potrzebuje Ciebie jak żadnej innej rzeczy,skłamałabym, mówiąc, że chcę się z Ciebie wyleczyć."
|
|
|
Czasem mija miesiąc, innym razem pół roku, zdarza się, że więcej.. I w końcu przychodzi taki moment, że przestajesz czuć nienawiść, zapominasz o wyrządzonych krzywdach, i o tym jak niejednokrotnie miałaś ochotę go zabić. Nie czujesz już nawet obojętności, tylko uświadamiasz sobie, że kochając go za przeszłość, będziesz kochać go zawsze. Że Twoja pierwsza miłość nie umrze w Tobie nigdy, że wybaczasz wszystko co było złe, po to aby pamiętać tylko to co dobre.
|
|
|
Wszystko za szybko, hamulców brak, niedobrze.
|
|
|
Dziwne. Czy ja jestem tak wyrafinowana, bez uczuć, obojętna, czy po prostu to normalne, że ciągle zdarza mi się zapominać o miłości w kilka dni, mimo wielu obaw przed cierpieniem. Łzy wysychają bardzo szybko, wspomnienia przestają boleć, obecność i widok drugiej osoby wcale nie doskwiera, tak samo jak i jej nieobecność, zdjęcia nie wyzwalają emocji, prezenty nie mają znaczenia, wszystko staje się tylko przeszłością, zupełnie jak gdyby nigdy nie byłoby ważne.
|
|
|
Jeden weekend. Dwóch facetów. Sex. Dobry. Słaby. Roztargnienie. Uczucia. Obojętność. Zabawa. Błędy. Smutek. Radość. Emocje. Podniecenie. Wyrzuty sumienia. Przegięcie. Strach. Szaleństwo.
|
|
|
|