Czasem mija miesiąc, innym razem pół roku, zdarza się, że więcej.. I w końcu przychodzi taki moment, że przestajesz czuć nienawiść, zapominasz o wyrządzonych krzywdach, i o tym jak niejednokrotnie miałaś ochotę go zabić. Nie czujesz już nawet obojętności, tylko uświadamiasz sobie, że kochając go za przeszłość, będziesz kochać go zawsze. Że Twoja pierwsza miłość nie umrze w Tobie nigdy, że wybaczasz wszystko co było złe, po to aby pamiętać tylko to co dobre.
|