 |
w końcu nadchodzi wieczór, kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką, a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie, w szczególności miłość. szkoda, że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej, a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle, aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.
|
|
 |
nie mów, że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni, dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to, żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją, że to jeszcze nie koniec, że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć, ani wrzątkiem herbaty, ani dymem nikotynowym, ani Nim.
|
|
 |
Dwa godzinne występy, wystąpienie w sztandarze szkolnym, dwie godziny stania w szpilkach - padaaam. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
i pamiętaj że jeśli umrzesz, umrę zaraz po Tobie, bo wtedy nie będę już miała wyrzutów sumienia, nic mnie już nie będzie trzymało przy życiu.
|
|
 |
jebie mnie, i to tak konkretnie cała ta miłość.
|
|
 |
05.04.2010 - lany poniedziałek, rok temu. Pamiętam ten dzień jak dziś. Nasze spotkanie, dzieci podjarane tym, że mogą kogoś oblać. Ten cudowny klimat. I chwila, w której przytuliłeś mnie tak mocno, że ledwo brakowało mi tchu - tych wspomnień za chuja nie dam sobie odebrać! / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
I znów ktoś zakochał się w kimś, pisząc jedynie kilkaset wiadomości dziennie i gadając po kilka godzin. I znów ktoś dostał kosza. Z tym, że tym kimś jest mój kolega, a osobą, która olała jestem ja, a nie On, moja wakacyjna miłość. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Na geografi napisałam do kumpla liścik 'Miałam szansę na związek, odmówiłam.'. Jego reakcja? Bezcenna. Odpisał 'Ty odmówiłaś chłopakowi? no no. Jestem z Ciebie w chuj dumny dumny :*' . Taaa, ja też jestem z siebie dumna. Bo każdy kojarzy mnie z imprezami, alkoholem, fajkami i chłopakiem zmienianym raz na kilka dni. Tradycję trzeba podtrzymywać, no nie? / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Na szkolnym korytarzu kręcę tyłkiem, na wfie noszę bluzki z dekoltem. I chuj mnie boli, czy kogoś prowokuję, czy nie. A skoro już o tym mowa, to dziś podeszła do mnie szkolna 'księżniczka' z tekstem w stylu 'zakryj ten dekolt i jak jeszcze raz zobaczę jak kręcisz dupą, to pożałujesz!'. I chyba trafiła w nieodpowiednim momencie, bo akurat przechodzili kumple, w tym On - chłopak, za którym szalała Ona, a on szalał za mną. Chłopcy stanęli w mojej obronie, w sumie niepotrzebnie, bo poradziłabym sobie, ale zawsze coś. A ona? Odeszła ze łzami w oczach i straconą szansą na udany bajer. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Dziś na wfie nie ćwiczyłam, bo po prostu miałam wyjebane. Więc poszłam sobie do chłopaków na wf, usiadłam na tej ławce co On i zaczęłam rozmawiać z kumplem. Obok Niego siedziały dwie dziewczyny, którym najwidoczniej nie wychodził bajer, bo on cały czas patrzał się na mnie, a ja z kumplem mieliśmy niezły ubaw. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
kocham cię. przestań istnieć. niech lunie gradobicie, niech porozcina ci czaszkę, albo po prostu schowaj się do domu, pooglądać, kurwa twoja mać Cartoon Network!
|
|
|
|