 |
-jesteś zwykłą wieśniarą z miasta . -powiedziała do mnie , śmiejąc się ze swoimi pustymi psiapsiółkami . -powiedz to od końca , może będzie śmieszniej - odpowiedziałam do Niej , mierząc Ją z góry na dół . kto by pomyślał , że byłyśmy jak siostry . zmieniło to , Jej znajomości poznane w wakacje . -to kiedy znowu , ze starą wybierasz się na grzyby ? lubisz to , c'nie ? -mówiła do mnie , a Jej przyjaciółki stały z Nią i cicho chichotały . chciała wojnę na słowa - ok . już miałam po niej jechać , gdy poczułam na ramieniu czyjąś dłoń , na której widok , Jej zrzedła mina . to był On . podobał Nam się zawsze . i od początku o Niego walczyłyśmy . -tak , lubimy chodzić na grzyby do lasu . -powiedział , obejmując mnie w tali . -Ty nie musisz . wystarczy , że masz je w łazience , pod wanną . -rzucił do Niej a mnie pocałował w policzek . gdy odchodziliśmy , widziałam Jej wkurwienie w oczach i zaciśnięte pięści . `
|
|
 |
. zaczęłam jarać szlugi , codziennie przesiaduję na osiedlach z kapturem na głowie popijając zimnego browara . chodzię na wagary . mam wyjebane , pierdolę nauczycielki . zaczęłam być arogancka i wulgarna . słowami nauczycielki : ' nieodpowiedzialna i cwana ' dobre oceny zbierałam u nauczycieli płci męskiej za biust i zakręcenie tyłkiem pod tablicą . wiem , że mogę liczyć tylko na kumpli . przyjaciółeczki XXI w zgrywają kumpelki a za plecami obrobią Ci dupe jak tylko mogą . nie robię słit foci na nk i megaśnych buziek do zdjęć . na melanże chodzę z dobrą ekipą , a w czasie rozpierdolu wracam na osiedle , bez problemów . mam kumpli z problemami . dragi , zdrada , alkohol . więc , kurwa nie mów mi , że nie wiem jak żyć . bo to ty jesteś idealna dla siebie ale nie znaczy , że idealna dla innych , gówniaro .
|
|
 |
-zrobię dla Ciebie wszystko . -nie potrafisz . -potrafię . powiedz tylko co . -chcę zwierzę . -dobrze . jakie ? -dinozaura . -... wtf ?
|
|
 |
Ty to chyba uwielbiasz . uwielbiasz spierdolić wszystko , gdy jest już tak dobrze . szkoda , że nie widzisz , że mimo Twojej satysfakcji , rozpierdalasz komuś serce
|
|
 |
-Dlaczego , jak mówiłam , że na białym brystolu , to zrobiłaś na żółtym ? -bo śnieg . -ale śnieg jest biały . -ale może być żółty
|
|
 |
Postanowiłam kolejny raz podjąć rozmowę , z rodzicami , na temat imienia Brata . -Mamoo , i jak się czujesz ? -raczej czujecie -skomentował Tata . -noo właśnie . jak się czuje Adaś ? -uśmiechnęłam się , kładąc rękę na brzuchu Mamy . -nie tylko Ty wybierasz tu imię . -powiedziała Mama , wzruszając ramionami . -tak Mamo właśnie ja . nie bez powodu , mój Braciszek ma termin na datę moich urodzin , Momo . -tak , córciu , wiem . ale postanowiliśmy , że to będzie Wojtek . -coooo ? -wytrzeszczyłam oczy a szczenka mi opadła , jak tylko to było możliwe . -Mamo , tylko nie Wojtek . -powiedziałam , trochę się uspokajając . -dlaczego nie ? -wtrącił się Tata , stając po Mamy stronie . -bo jak to ma być taki sam Skurwysyn , jak mój były , to ja chcę Siostrzyczkę . -powiedziałam , idąc do pokoju
|
|
 |
Usłyszałam : -numer 10 do odpowiedzi . cholera -wyszeptałam , wzięłam zeszyt i ruszyła do biurka . -wiesz czemu Cię wzięłam ? -zapytała nauczycielka . -no nie bardzo . -wydukałam , bo za chuja nic nie umiałam . -podobają mi się Twoje buty i chciałam je zobaczyć z bliska .
|
|
 |
dziś moja eks była przyjaciółka , zerwała z chłopakiem , dla którego zjebała Naszą przyjaźń . tzn On zerwał z Nią . przedstawienie szkolne zapowiadało się mniej więcej tak : wrzeszczała na cały głos na przerwie : -mówiłam , żebyś nie pił ! obiecywałeś ! -krzyczała jak tylko się dało . tłum gapiów i brecht z rozpieszczonej księżniczki-dziwki . -to były urodziny mojego Przyjaciela . a jak Ci nie pasuje ... to kurwa znajdź sobie innego frajera . -powiedział a ta ze łzami w oczach ruszyła do kibla .
|
|
 |
poszła zjarać drugą paczkę szlug , mimo obietnic , że wczoraj był ostatni papieros ..
|
|
 |
kłótnia z mamą . bywa różnie . pobiegłam do pokoju . zadzwonił telefon . ' Braciszek ' . -tak ? -powiedziałam załamanym głosem do telefonu . - Mała , płaczesz ? -nie . co się stało , że dzwonisz ? -Siostra , co jest ? -pokłóciłam się z mamą -powiedziałam , wiedząc , że nie da za wygraną . -opowiadaj . -powiedział , spokojnym , ciepłym głosem , który tak uwielbiałam . _ gadałam do telefonu , zapłakana , pociągając nosem . -Ale nie płacz już . włącz Pih'a , uspokój się . -yhym -zgodziłam się . wiedziałam , że On wie co teraz dla mnie będzie najlepsze . za 10 minut był u mnie z Żubrem , żelkami i chusteczkami . tak bardzo cieszę się , że Go mam :*
|
|
 |
Gówniara , z wyjebanym na świat poglądem . idealna dla siebie , pierdoląca resztę .
|
|
 |
Marna z Ciebie kurewka , Skarbie
|
|
|
|