 |
zabierając po kolei strach , tym na którym mi zależało , siebie obciążyłam nim za bardzo .
Teraz ich STRACH niszczy mnie . Gniecie od środka. Więzi .
Ale nie oddam im go z powrotem .Nie po to im go zabierałam .
|
|
 |
|
mam taką małą zachciankę: przytul mnie i już nie puszczaj .
|
|
 |
To wszystko jest bez sensu.
|
|
 |
|
do cholery nie potrafię ci zaufać . boje się, że odejdziesz nie zważając na ból jaki sprawiasz tak jak robili to inni . i chociaż wiem, że kochasz mnie na zabój, boje się, że niedługo minie ci ta szaleńcza miłość, a ja nie będę potrafiła poradzić sobie z następnym rozczarowaniem .
|
|
 |
|
nie odpisuje ? miej go w dupie, kiedyś i tak na pewno napisze do ciebie sam .
|
|
 |
|
I owszem, mogę wszystko. Mogę jej wyjebać, mogę sprawić by jej życie stało się koszmarem. Ale nie potrzebuje tej satysfakcji.
|
|
 |
Potrzebowała tylko chwili żeby zakochać się w jego zniewalającym uśmiechu i błękitnych oczach.
|
|
 |
Dlaczego to wszystko jest tak cholernie pokręcone? Ciągle się mijamy, chociaż wiemy co do siebie czujemy, ciągle ktoś się wtrąca. Brakuje mi sił i odwagi żeby stanąć przed tobą, złapać za ręce i patrząc w oczy wyznać Ci miłość.
|
|
 |
Pielęgnujmy tą znajomość, nie chce Cię stracić.
|
|
|
|