 |
chcę Ciebie już, natychmiast. przy mnie. zawsze ;*
|
|
 |
Pytam, czy tu będą, oni ręczą, że tak,
Potem wchodzi szereg spraw, których być tu nie powinno.
Nie chodzi tylko o hajs, ale nie chcą mnie znać,
|
|
 |
Czasami mam wrażenie, że przegrałam zakład, którego stawką było moje szczęście.
|
|
 |
tęsknię za czasami, kiedy czułam się ważna. a jeszcze bardziej za osobami, które dawały mi takie poczucie. / tonatyle
|
|
 |
Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intensywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości.
|
|
 |
Noc to inny wymiar. Kobiety w nocy są piękniejsze. Bardziej pewne siebie, mocniej zmysłowe i seksowne. Mężczyźni w nocy są mądrzejsi i (bardziej) męscy. Jedzenie smakuje w nocy zupełnie inaczej. Wszystkie smaki wędrują zmysłami dokładniej, ostrzej, głębiej. Samotne noce są bardziej samotne niż najsamotniejsze dni. Nocą filmy bardziej wzruszają, rozmowy bardziej się kleją, a sms'y najlepiej wyglądają.
|
|
 |
Marzy mi się zachód słońca w Twoich ramionach.
|
|
 |
Możliwość utracenia Go to 100 lat samotności, których nie chcę sobie nawet wyobrażać. Nie chcę utracić ciepła Jego ramion. Jego dotyku. Jego warg. Boże, Jego wargi, Jego usta na mojej szyi, Jego ciało owinięte wokół mojego, jakby po to, żeby potwierdzić, że moje istnienie na tej ziemi jest komuś potrzebne.
|
|
 |
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór ale konieczność Byliśmy jak lód i ogień i dlatego powinniśmy wzajemnie się wykluczać. Mimo to pasowaliśmy do siebie, jak nikt inny. To był kolejny dowód, że należeliśmy do siebie.
|
|
 |
''A kiedy mnie kochasz, proszę, nie ufaj mi.
A kiedy mnie pragniesz, błagam, tylko nie płacz.
A kiedy mnie czujesz, nie krzycz, nie wolno Ci.
A jeśli już milczysz, proszę, zapomnij mnie. (...)
Gdy jestem płomieniem, grzechem, nie całuj mnie.
A jeśli Twym niebem, nie patrz i nie słuchaj.
Gdy jestem szalona, błagam, nie tłumacz mi.
Gdy będę umierać, proszę, nie szukaj mnie. Śpij, otrę Ci skronie, wymyślę sny.
Śpij, pójdę już sobie, NIE POZWÓL MI.'' ♥
|
|
 |
|
- Kocham Cię. Kocham Twoje oczy, Twój uśmiech, kocham Twój głos i ton z jakim się do mnie zwracasz. Kocham Twój śmiech, i Twoje spojrzenie gdy spoglądasz na mnie ukradkiem swojego wzroku. Kocham to, gdy delikatnie muskając moje wargi powtarzasz, że kochasz i że wolałbyś by czas na tym się zatrzymał. Kocham Twój dotyk i Twoje dłonie, które ścieżkami wędrują po moim ciele. Kocham Cię, z całego serca. Tak, jak jeszcze nigdy nie kochałam nikogo. I nie jesteś nawet wstanie wyobrazić sobie jak bardzo. Potrzebuję Cię, tak, cholernie mocno. Najbardziej na świecie. Potrzebuję Cię - jak zapalniczka ogień, jak sucha studnia wodę. Potrzebuję Cię, tylko Ciebie. Nie chcę nikogo innego, proszę zostań, już do końca.
|
|
|
|