Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór ale konieczność Byliśmy jak lód i ogień i dlatego powinniśmy wzajemnie się wykluczać. Mimo to pasowaliśmy do siebie, jak nikt inny. To był kolejny dowód, że należeliśmy do siebie.
|