 |
Jestem dziewczyną, która, pije dużo Tymbarków, często się uśmiecha, nie kręci tyłkiem na prawo i lewo i nałogowo słucha GrubSona. ;D
|
|
 |
właśnie biegł w stronę bramki. mógł wykonać najlepszy strzał wszech czasów. Był sam na sam z bramkarzem. właśnie go wymijał, kiedy nagle się zatrzymał. nikt nie wiedział co się dzieje, a on od tak wyciągnął telefon czytają sms'a od niej, którego treść brzmiała tak' kolego, weź idź się ubierz, bo cię komary zagryzą. albo mam lepszy pomysł. chodź do mnie ja mam spray na komary, popsikam cię nim, a tak przy okazji.. no odwiedzisz mnie. stęskniłam się już za tobą'. On zszedł z boiska spojrzał w jej okno, uśmiechnął się do niej i krzyknął 'już idę mała' i pobiegł w stronę jej bloku. Ona w tym czasie pomyślała 'a jednak piłka nie jest ważniejsza ode mnie. on chyba na prawdę mnie kocha'./olusia98
|
|
 |
kiedyś spotkaliśmy się przez przypadek. ty byłeś na rowerze, ja na rolkach. jeździliśmy krążąc w kółko po 'mojej' małej miejscowości. w pewnym momencie zaproponowałeś pójście na Drzewo Miłości. Ja, głupia nie zgodziłam się na to. bałam się, nie wiem czego, ale się bałam. teraz.? teraz żałuję, bo mogła to być najpiękniejsza chwila w moim życiu. niestety nie wiem, co by się stało gdyby... teraz żałuje i to bardzo. już nie jesteśmy tak dobrymi przyjaciółmi.. baa.. teraz udajemy jakbyśmy się nie znali, chodź nie wiem, co źle zrobiliśmy. nie wiem, ale chciałabym się dowiedzieć./zozolkowa
|
|
 |
Zmienili te 'miłosne' opisy na Gadu.Chyba nie są już razem-pomyślała,a na jej twarzy pojawił nie widziany już od kilku miesięcy uśmiech. Weszła na FB, ale obydwoje mieli status 'w związku'. Po sprawdzeniu tego, na jej twarzy znów zagościł smutek./olusia98
|
|
 |
[cz.2.] on nie wierzył w ani jedno jej słowo, ale mimo to przytulił ją do siebie, pocałował w czoło i powiedział 'Spokojnie, mała. Nie jesteśmy już razem ale nie wszystko stracone. Najpierw jednak musisz chyba wyjaśnić coś koledze, co.?'. Ona wpadła mu w ramiona i powiedziała 'Dziękuję za drugą szansę' dławiąc się przy tym łzami./olusia98
|
|
 |
[cz.1]Ona chcąc żeby żałował tego, że zakończył ich związek postanowiła wzbudzić w nim zazdrość. Poprosiła najprzystojniejszego chłopaka w szkole, aby poszedł z nią na noc świętojańską. Uważała, że to jest znakomity pomysł. bo on też tam na pewno będzie. Szli razem blisko siebie dobrze się bawiąc. Nagle ona dojrzała jego postać wychodzącą zza zakrętu. Szedł spokojnie do czasu, kiedy nie zobaczył ich razem. Nagle zaczął biec w przeciwna stronę. Ona zaczęła go gonić, chodź nie miała najmniejszych szans- w końcu był najszybszym chłopakiem w szkole. Zaczęła krzyczeć, wołać go, ale nie reagował, biegł dalej. Kolega, nie wiedząc o co chodzi, zaczął go gonić. Wiktor-bo tak miał na imię jej kolega zatrzymał się, bo zmęczył się tym całym 'pościgiem'. Nagle zatrzymał się i on. Ona podeszła do niego i zaczęła mu wszystko wyjaśniać./olusia98
|
|
 |
kiedyś byli najpiękniejszą parą pod słońcem, ale przecież w końcu musiało to nastąpić. tak, tak rozstali się. nawet nie wiedzieli z jakich przyczyn, i to bolało najbardziej./olusia98
|
|
 |
Kupiła jabłkowo-miętowego Tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na Tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj .
|
|
|
|