 |
Wiesz co jest naiwne? Że nadal mam nadzieję na jakąś wiadomość od Ciebie. Że mimo tej rezygnacji, świadomości końca naszej znajomości, kiedy słyszę dźwięk smsa, gdzieś we mnie tli się ta cholerna iskierka irracjonalnych myśli, że to Ty chcesz wiedzieć co u mnie.
|
|
 |
To nie była prawdziwa miłość i wielka przygoda, to był tylko lek, złudzenie, kabaret z Tobą w roli głównej. /Jakub Żulczyk
|
|
 |
Czuję Twoje pocałunki na swoich wargach. Bezwstydne dłonie błądzące pod cienką warstwą moich ubrań. Pamiętam ciche westchnienia i stęsknione słowa szeptane między prawie niezauważalną przestrzenią naszych ust. I zapach Twojego ciała niesiony delikatną smugą letniego wiatru.
|
|
 |
Pada. Wszystko się sypie i czuję, że dziś jesteśmy odrobinę dalej od siebie niż wczoraj.
|
|
 |
To beznadziejne, że spotykasz się z kimś, a potem wszystko się jebie. I zostają Ci wspomnienia. Multum wspomnień i wyobrażeń, które mieszają się ze sobą nie pozwalając rozróżnić co było fikcją, a co rzeczywistością. I nawet kiedy poznasz inną osobę, kogoś z kim będziesz szczęśliwy, to te minione obrazy czasem powrócą. Może tylko we śnie, w mglistym przebłysku odległej przeszłości, ale nigdy nie zapomnisz. Zawsze będą istnieć te nikłe ślady nici, którymi się do kogoś przywiązałeś.
|
|
 |
Odziani w samotność, emanując tęsknotą będziemy stać obok siebie przepełnieni żalem, że pozwoliliśmy sobie się poddać.
|
|
 |
Materialny świat przestał istnieć. Czas zniknął. Był teraz czystą świadomością, bezcielesnym duchem zawieszonym w pustce bezkresnego wszechświata. /Dan Brown
|
|
 |
Czasem już nawet nie mam siły być silna. A kiedy coś jest nie tak, po prostu płaczę i chciałabym, żeby ktoś mnie przytulił, choć wiem, że to nierealne znów Cię mieć. W takich chwilach przeklinam los, siebie i świat. W tych momentach modlę się o wiarę.
|
|
 |
Kocham go, ale na taki swój sposób, nikt tego do końca nie rozumie, ani nie ogarnia. Wielu próbowało radzić, wielu też mówiło, że damy radę. Chciałabym oj bym kurwa chciała i to bardzo. Jednak cholernie jest trudno dawać radę , kiedy On wychodzi ze znajomymi częściej niż widuje się ze mną, pierdolenie że szkoła , koszty dojazdu ironia, że tyle samo kosztuje wyjśćie do klubu. No ale coż On zawsze znał swoje priorytety, a ja zawsze przez tą jego pieprzoną obojętność cierpiałam./ passionforlife
|
|
 |
Odezwie się od czasu do czasu tak po prostu napisze bez żadnego cześć. Krótkim ‘jak tam ? ‘ zapyta się co u mnie, bo przecież tak wypada, ale ja i tak wiem, że to tylko pretekst żeby mi powiedzieć co się z Nim dzieje. Więc mowi : zwięźle, na szybko , w półsłowach. Czytam i staram się wszystko zrozumieć zanim znów zniknie na kilka dni. Mówi, że chce wyjechać, że sobie nie radzi. Chcę mu pomóc, co go tylko wkurwia bo wiem, że nie lubi gdy się mu mówi co ma robić. Mogę go już nigdy nie zobaczyć, samolubne że chce go zatrzymać tutaj przy sobie? Być może, ale chce go poznać do końca, chce żeby mi w końcu zaufał i przestał być takim aroganckim chamem. Ale przecież nie tylko o to chodzi, stało się to czego On obawiał się najbardziej przywiozałam się do niego. Być może wie, że tak jest ? być może on też to czuje ? Nie, nie dowiem się nie od Niego, nie teraz a nawet nigdy./ passionforlife
|
|
|
|