 |
czasem opadają ręce...myślisz sobie nigdy więcej.
|
|
 |
po raz ostatni usiadł obok niej - była tego pewna, jemu nawet nie przeszło to przez myśl; na jej twarzy pojawił się grymas, nienawidziła go już wtedy. milczał. a ona liczyła na przeprosiny. na zwykłe, szczere przeprosiny. jak zwykle się przeliczyła. głupia mała. znowu zapomniała, że nigdy nie można oddawać się w całości i za bardzo.
minęło kilka miesięcy. najgorsze jest to, że nie może zapomnieć, że oddała się w całości i za bardzo. i ma do siebie taki cholerny wstręt. każdego wieczora kiedy zanurza się w wannie z całego serca chce zmyć z siebie ten bród, to całe upokorzenie i żal. wstydzi się tego. tak bardzo wstydzi się swojej naiwności.
|
|
 |
mam nadzieję, że czasem leżąc na łóżku słuchasz tej samej playlisty, której nauczyłam się na pamięć nocując u Ciebie.
|
|
 |
jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica profesjonaliści. / onna
|
|
 |
"Nie kocham cię, nie pożądam, ale długo jeszcze się tego nie domyślisz, kochanie." / net
|
|
 |
nie bój się deszczu - to ja jestem deszczem...
|
|
 |
wilgotnym szeptem przytul mnie...
|
|
 |
Zjadłabym sobie dobrego kebaba, dobry kebab jest jak seks. W sumie seksu jeszcze nie próbowałam, ale jeśli jest taki jak dobry kebab to O KURWA! / onna
|
|
 |
podziwiała go. miał marzenia i je spełniał. stopniowo, krok po kroku, konsekwentnie. ponosił ryzyko, a i tak wychodził na swoje. nigdy nie miała odwagi mówić o tym, ale jest dla niej cholernym autorytetem. ma niezwykła pasję i dar czynienia dobra. jest człowiekiem i choć z zewnątrz przyjmuje postawę nieprzystępnego i niewzruszonego twardziela, ja wiem, że w środku jest klasyczną babą lejącą łzy. jest geniuszem - w każdym tego słowa znaczeniu.
|
|
|
|