 |
|
pamiętam taki dzień, gdy za oknem śnieg padał równie gęsto jak dziś, słońce leniwie spływało po niebie i znikało za horyzontem. świat powoli pogrążał się w wyjątkowo wesołej szarości, zasypiał pod miękką, koronkową kołdrą, puszystą, jasną. ja siedziałam otulona kocem, w kominku ogień tańczył z wiatrem, syczał i trawił głośno iskrzące się drewno. w ręce miałam kubek gorącego kakao i słuchając mojego ulubionego "Last Christmas" uśmiechałam się sama do siebie, zapatrzona w okno. a zimny śnieg wcale nie wnosił do serca swego chłodu, lecz coś ciepłego, to była chyba nadzieja, nie tak jak dzisiaj.
|
|
 |
|
bardzo mi niemiło , że tu jesteś .
|
|
 |
|
uwagi na temat postrzegania świata to zachowaj dla siebie . nie mam najmniejszego zamiaru zadręczac mojego mózgu tymi bzdurami .
|
|
 |
|
jesteście tak żałośnie prości. wystarczy kawałek zgrabnego tyłka i już nie wiecie jak się nazywacie .
|
|
 |
|
psychopatyczny dupek z wygórowanymi ambicjami i przerostem ego ponad swój wzrost .
|
|
 |
|
zabiorę łuk amorkowi i odstrzelę Ci łeb .
|
|
 |
|
wczoraj było świetne , ale wczoraj minęło . jest dzisiaj , a dzisiaj jest do dupy .
|
|
 |
|
zniszczyłeś wartość mych uczuć , skurwielu .
|
|
 |
|
jestem rozszarpana w środku , nieogarnięta .
|
|
 |
|
tak , kurwa . czuje ' coś ' do Ciebie . nie wiem jeszcze co to , ale wiem że nieświadomie rozpierdalasz mnie od środka . gdy tylko pojawisz się na gadu , mam te cholerne nietoperze w brzuchu . zawsze gdy twój status zmienia się na dostępny , mam nadzieje że napiszesz . a jak już piszesz , to coś mnie zatrzymuje , coś w środku nie pozwala mi zapomnieć o tym jakim jesteś ' skurwielem ' , który najpierw rozkochuje w sobie dziewczynę , a potem rzuca ją jak jakąś znudzoną zabawkę z dzieciństwa . coś mnie hamuje , przed tym , żebym znowu zatraciła się w miłości do Ciebie . więc przepraszam kurwa , że nie toleruję takich frajerów jakim jesteś Ty .
|
|
|
|