|
spokój ma kształt Twoich ramion
|
|
|
Kiedy już zapomnisz, ja będę pamiętać za nas oboje.
|
|
|
Czasem, gdy mam na to ochotę, zamykam oczy i przeżywam to wszystko jeszcze raz.
|
|
|
Owszem, nie jestem ładna. Nie mam dobrej figury, tu i ówdzie mam za dużo bądź za mało. Nie jestem też oszałamiająco mądra ani zdolna. jestem też niezgrabna i infantylna. Za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholerną zazdrośnicą, a sarkazm i ironia wymieszane są z moją krwią.
|
|
|
ŻADNA WIELKA MIŁOŚĆ NIE UMIERA DO KOŃCA. MOŻEMY DO NIEJ STRZELAĆ Z PISTOLETU LUB ZAMYKAĆ W NAJCIEMNIEJSZYCH ZAKAMARKACH NASZYCH SERC, ALE ONA JEST SPRYTNIEJSZA- WIE JAK PRZEŻYĆ. POTRAFI ZNALEŹĆ SOBIE DROGĘ DO WOLNOŚCI I ZASKOCZYĆ NAS, POJAWIAJĄC SIĘ, KIEDY JESTEŚMY JUŻ CHOLERNIE PEWNI, ŻE UMARŁA, ALBO, ŻE PRZYNAJMNIEJ LEŻY BEZPIECZNIE SCHOWANA POD STERTAMI INNYCH SPRAW.
|
|
|
Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość, ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet jeśli myślimy, że to już koniec, zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żałujemy i. I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia, miałoby Cię zabraknąć.
|
|
|
wyobraź sobie taką scenę : siedzisz w bujanym fotelu na białym ganku małego domku na wsi. Mija 50.rocznica ślubu z siedzącym po Twojej lewej stronie mężczyzną. Dookoła Was biegają wnuki, dzieci przygotowują obiad a Wy po prostu siedzicie z herbatą w dłoni trzymając się za ręce. A teraz zdaj sobie sprawę że przy fragmencie o mężu Ty pomyślałaś o Nim. Teraz się uśmiechasz i rozumiesz, że nie jest Ci obojętny.
|
|
|
` Wyjdź z siebie, stań obok i zobacz jaki jesteś żałosny.
|
|
|
` Wiem jak jest każdy chce mieć więcej, cenie ludzi za szczerość a nie szczere intencje.
|
|
|
` To mój wybór , nie mów mi co jest słuszne. Wystarczająco długo myślę o tym zanim usnę.
|
|
|
po jednej wpadce skreślam egoistów, mieli swoją szansę, teraz niech idą w pizdu, to kolejny słaby punkt, nie umiem być jak oni, przez to czasem tracę grunt, bo Twój los mnie nie pierdoli, to że mówię Tobie o tym, to jest punkt najsłabszy..
|
|
|
nie dociera do mnie, że ktoś widzi świat inaczej, wkurwiam się, jak na Twe zachowanie patrzę, to mój słaby punkt, wczuwam się w Twoją sytuację i wtedy przeważnie, niż Tobie mi zależy bardziej
|
|
|
|