|
w sumie to wiele laluń wielbi Pezeta, ale jakbym rzuciła : uwielbiam Pawła Kaplińskiego, połowa z nich stwierdziłaby, że nie zna gościa.
|
|
|
Myślisz, że napiszesz do mnie po paru miesiącach milczenia, a ja będę skakać z radości i krzyczeć ze szczęścia? Chyba sobie żartujesz frajerze
|
|
|
` Ty to nazwij jak chcesz, potrzebuję detoksu, rezurekcji. Potrzebny mi lek, choć kropla porządku w morzu chaosu, który już mnie męczy. Mam dosyć już marnowania energii na bzdety bez znaczenia, zbyt wiele rzeczy nie daje mi nic, a tylko coś ze mnie zabiera.
|
|
|
bo lepiej pokazać wszystkim, że cała ta sytuacja mnie bawi, niż totalnie rozpierdala.
|
|
|
cześć, od dawna Cię nie widziałam, żal ściska gardło, gdy wspominam o tych starych planach, jak napisze, że tęsknie to będzie banał?
|
|
|
` Nie mieliśmy kiedyś nic, prócz siebie, dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez.
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.
|
|
|
a z bliskimi najlepiej wychodzi się na.. niczym heh:)
|
|
|
tych prawdziwych mężczyzn jest coraz mniej, za to skurwiele mnożą się jak króliki.
|
|
|
A jutro? jak co dzień - zakocham się w Twoim uśmiechu, oczach i całym Twoim wnętrzu ponownie, bo tak jest każdego ranka, kiedy budzę się i myślę o Tobie.
|
|
|
- Zazdrość? - Nie co Ty. Ja zawsze rzucam talerzem w laskę która się przystawia do mojego chłopaka. To taka gra... wiesz orient.
|
|
|
Chcę budzić się przy Tobie w niedziele rano. Chcę, żebyś patrzyła na mnie przed każdym kolejnym łykiem kawy. Chcę sprawić, aby Twoje serce biło równym tempem za każdym razem z moim. Chcę wplatać rękę w Twoje włosy w samochodzie, w drodze do naszego mieszkania. Chcę położyć się na kanapie i oglądać, jak dbasz o kwiatki i jak zapominasz zabrać ubrania poskładane na łóżku i po prostu rezygnujesz ze sprzątania, aby rzucić mnie na podłogę, pocałować i przytulić tak, jak nigdy wcześniej nikogo innego. Chcę leżeć wieczorem w łóżku, patrząc na księżyc i słuchać Twoich śmiesznych historii z przeszłości. Chcę, byś opowiadała mi o szczegółowej budowie naszego ogrodu i o kupnie psa. Idąc z Tobą chcę za każdym razem zatrzymywać się, by Cię pocałować. Chcę, żebyś była ze mną do ostatniego dnia swojego życia i delikatnie rozpowszechniała naszą historię o miłości dzieciom, tak jakby to ona była najpiękniejszą romantyczną opowieścią. Chcę, abyś nigdy nie przestała mnie kochać.
|
|
|
|