głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aandziakk

 3 ale jej słowa były zupełnie inne  Umieram  ja umieram  ale nie smuć się  zawsze cię kochałam  dawałeś mi siłę  ogromną ilość siły  Moja dusza nadal z niej czerpie  ale ciało już nie potrafi  Przerwała na chwilę i złapała kilka oddechów  Nie ma dla mnie dawcy  Zbyt wiele narządów potrzeba  a moja rodzina nie może mi ich oddać  Przyłożył jej palec do ust  żeby nic nie mówiła   Ciii  wszystko będzie dobrze  prześpij się  a kiedy wrócę wszystko będzie dobrze. Kocham cię  Wiedział  że nie wróci   już nigdy tak naprawdę  W jego głowie odtwarzał się wypracowany kilka miesięcy wcześniej plan ostateczny  Spotkają się po tamtej stronie albo będzie żyła  Wybiegł z sali i wrócił do mieszkania  Powiedział mamie  że ją kocha  napisał list  Jeden dla rodziny i jeden dla niej  Wsadził go do dużej koperty z jej imieniem  W środku był też nieśmiertelnik  Poszedł do lekarza   Chcę jej oddać narządy  jest zgodność  powinny się przyjąć

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

(3)ale jej słowa były zupełnie inne "Umieram, ja umieram, ale nie smuć się, zawsze cię kochałam, dawałeś mi siłę, ogromną ilość siły, Moja dusza nadal z niej czerpie, ale ciało już nie potrafi" Przerwała na chwilę i złapała kilka oddechów "Nie ma dla mnie dawcy, Zbyt wiele narządów potrzeba, a moja rodzina nie może mi ich oddać" Przyłożył jej palec do ust, żeby nic nie mówiła, "Ciii, wszystko będzie dobrze, prześpij się, a kiedy wrócę wszystko będzie dobrze. Kocham cię" Wiedział, że nie wróci - już nigdy tak naprawdę, W jego głowie odtwarzał się wypracowany kilka miesięcy wcześniej plan ostateczny, Spotkają się po tamtej stronie albo będzie żyła, Wybiegł z sali i wrócił do mieszkania, Powiedział mamie, że ją kocha, napisał list, Jeden dla rodziny i jeden dla niej, Wsadził go do dużej koperty z jej imieniem, W środku był też nieśmiertelnik, Poszedł do lekarza, "Chcę jej oddać narządy, jest zgodność, powinny się przyjąć"

 2 Mijały dni a jej stan się pogarszał  Budziła się raz dziennie na kilka chwil  Czasami starczało jej sił tylko na to  żeby się do niego uśmiechnąć i wyszeptać  że go kocha  Całował ją wtedy krótko i szeptał  że on nigdy nie przestanie  Pewnego dnia  kiedy był w domu i brał prysznic usłyszał telefon  I właściwie nie musiał odbierać  żeby wiedzieć  że coś jest nie tak  Pobiegł nie zważając na to  że jest cały mokry i nagi  był tam sam  W słuchawce rozległ się głos jej matki  Jej stan się pogorszył  była reanimowana  możesz przyjechać? ona cię potrzebuje.   Już jadę.    odpowiedział tylko i szybko się ubrał  Do szpitala wbiegł nie zważając na krzyczącą za nim pielęgniarkę  że ma zwolnić  Był na piętrze szybciej niż winda  Była tam jej rodzina  ojciec przytulał matkę  która płakała. Pozwolili mu wejść do dziewczyny.  Cześć Skarbie    powiedział nachylając się nad nią i splatając ich palce  Do jej dłoni były podłączone kable i kroplówki  Otworzyła oczy i spojrzała na niego radośnie

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

(2)Mijały dni a jej stan się pogarszał, Budziła się raz dziennie na kilka chwil, Czasami starczało jej sił tylko na to, żeby się do niego uśmiechnąć i wyszeptać, że go kocha, Całował ją wtedy krótko i szeptał, że on nigdy nie przestanie, Pewnego dnia, kiedy był w domu i brał prysznic usłyszał telefon, I właściwie nie musiał odbierać, żeby wiedzieć, że coś jest nie tak, Pobiegł nie zważając na to, że jest cały mokry i nagi, był tam sam, W słuchawce rozległ się głos jej matki "Jej stan się pogorszył, była reanimowana, możesz przyjechać? ona cię potrzebuje." "Już jadę." - odpowiedział tylko i szybko się ubrał, Do szpitala wbiegł nie zważając na krzyczącą za nim pielęgniarkę, że ma zwolnić, Był na piętrze szybciej niż winda, Była tam jej rodzina, ojciec przytulał matkę, która płakała. Pozwolili mu wejść do dziewczyny. "Cześć Skarbie" - powiedział nachylając się nad nią i splatając ich palce, Do jej dłoni były podłączone kable i kroplówki, Otworzyła oczy i spojrzała na niego radośnie,

 1 Siedział przy jej łóżku i rysował ją a przynajmniej jego duch   został jej aniołem stróżem.Jak długo była chora?Dowiedziała się o tym dwa lata  trzy miesiące siedemnaście dni dwie godziny i   zerknął na zegarek   dwanaście minut temu. Wtedy myślała  że całe jej życie legło w gruzach. Powiedziała mu dopiero wtedy kiedy pierwszy raz trafiła do szpitala chociaż wiedział że coś jest nie tak   nie potrafiła tego przed nim dobrze ukryć Widział w jej oczach strach Nie potrafiła mu jednak powiedzieć żeby odszedł chociaż bardzo chciała żeby nie cierpiał razem z nią Wiedziała  że ją kocha i będzie przy niej do końca Był najwspanialszą rzeczą która ją spotkała w jej krótkim życiu.Miała rację cierpiał widząc  że jest jej chora ale oddałby życie za jedno jej spojrzenie więc nadal był szczęśliwy Z czasem jej narządy przestały wytrzymywać Lekarze zatrzymali ją w szpitalu a chłopak spędzał przy niej całe dnie Zrezygnował ze szkoły i nauki swoje wielkie plany przełożył na później

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

(1)Siedział przy jej łóżku i rysował ją,a przynajmniej jego duch - został jej aniołem stróżem.Jak długo była chora?Dowiedziała się o tym dwa lata, trzy miesiące,siedemnaście dni,dwie godziny i - zerknął na zegarek - dwanaście minut temu. Wtedy myślała, że całe jej życie legło w gruzach. Powiedziała mu dopiero wtedy,kiedy pierwszy raz trafiła do szpitala,chociaż wiedział,że coś jest nie tak - nie potrafiła tego przed nim dobrze ukryć,Widział w jej oczach strach,Nie potrafiła mu jednak powiedzieć,żeby odszedł,chociaż bardzo chciała,żeby nie cierpiał razem z nią,Wiedziała, że ją kocha i będzie przy niej do końca,Był najwspanialszą rzeczą,która ją spotkała w jej krótkim życiu.Miała rację,cierpiał widząc, że jest jej chora,ale oddałby życie za jedno jej spojrzenie,więc nadal był szczęśliwy,Z czasem jej narządy przestały wytrzymywać,Lekarze zatrzymali ją w szpitalu a chłopak spędzał przy niej całe dnie,Zrezygnował ze szkoły i nauki,swoje wielkie plany przełożył na później,

Nienawidzę tego  jak uzależniam się od obecności  od rozmów z ludźmi  a później cierpię  jak coś się psuje  bądź oni milczą.

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

Nienawidzę tego, jak uzależniam się od obecności, od rozmów z ludźmi, a później cierpię, jak coś się psuje, bądź oni milczą.

możesz być pewny  że nie pękam  jeśli chodzi o jutro  bo jutra nie ma dla mnie  kalendarze wiszą tu na próżno  nic nie warte są te dni  które spadły z kartek  dzisiaj nie ma ich i niech zostaną chujowym żartem  możesz być pewny  że już nie pamiętam o nich  sory  chciałabym nie pamiętać o nich..

nsnzs dodano: 3 kwietnia 2013

możesz być pewny, że nie pękam, jeśli chodzi o jutro, bo jutra nie ma dla mnie, kalendarze wiszą tu na próżno, nic nie warte są te dni, które spadły z kartek, dzisiaj nie ma ich i niech zostaną chujowym żartem, możesz być pewny, że już nie pamiętam o nich, sory, chciałabym nie pamiętać o nich..

  a Ty mów do mnie mów  moje serce potrzebuje twych słów.

freesoul dodano: 3 kwietnia 2013

` a Ty mów do mnie mów, moje serce potrzebuje twych słów.

. Pytasz mnie dziś co w nim widziałam. Czemu nadal po tym wszystkim z nim byłam. Otóż odpowiedź jest prosta. Widziałam w nim miłość mojego życia  szczęście ukryte w jego uśmiechu  pasję w oczach  a bezpieczeństwo w silnych ramionach. Widziałam sens następnego dnia. Widziałam urok trzymania się za ręce  przytulania  całowania. Widziałam także bliskość i ciepło drugiej osoby  słodkie wiadomości na dobranoc. Widziałam moją radość  gdy on za wszelką cenę próbuje mnie rozbawić. Widziałam wspólne przepalone papierosy  nasze kocham podczas letniego deszczu. Widziałam moją dumę z bycia razem. Widziałam poczucie własnej wartości i akceptacji. Widziałam świadomość  że ktoś jest dla mnie  tęskni  kocha... Widziałam wszystko  każdą chwilę. Wszystko to wydarzyło się naprawdę. I naprawdę byłam szczęśliwa. Dopiero potem pojawiły się łzy. A tego już nie przewidziałam.

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

. Pytasz mnie dziś co w nim widziałam. Czemu nadal po tym wszystkim z nim byłam. Otóż odpowiedź jest prosta. Widziałam w nim miłość mojego życia, szczęście ukryte w jego uśmiechu, pasję w oczach, a bezpieczeństwo w silnych ramionach. Widziałam sens następnego dnia. Widziałam urok trzymania się za ręce, przytulania, całowania. Widziałam także bliskość i ciepło drugiej osoby, słodkie wiadomości na dobranoc. Widziałam moją radość, gdy on za wszelką cenę próbuje mnie rozbawić. Widziałam wspólne przepalone papierosy, nasze kocham podczas letniego deszczu. Widziałam moją dumę z bycia razem. Widziałam poczucie własnej wartości i akceptacji. Widziałam świadomość, że ktoś jest dla mnie, tęskni, kocha... Widziałam wszystko, każdą chwilę. Wszystko to wydarzyło się naprawdę. I naprawdę byłam szczęśliwa. Dopiero potem pojawiły się łzy. A tego już nie przewidziałam.

'Jestem pewna  że zatęsknisz.Może to będzie tylko chwila  moment  ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu.Albo będziesz z nią  poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu.Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko.Każdy mój uśmiech  każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.'

selektywnie dodano: 2 kwietnia 2013

'Jestem pewna, że zatęsknisz.Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu.Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu.Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko.Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.'

Będę w pobliżu nawet wtedy  kiedy pomyślisz  że wszystko się skończyło.

przypadkowy dodano: 2 kwietnia 2013

Będę w pobliżu nawet wtedy, kiedy pomyślisz, że wszystko się skończyło.

o nieobecnych nie mówisz  nieobecnych mijasz co dzień są jak cień

szpan dodano: 2 kwietnia 2013

o nieobecnych nie mówisz, nieobecnych mijasz co dzień są jak cień

 obiecaj mi  że nigdy nie zapomnimy  kim dla siebie jesteśmy  ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy  obiecaj mi  że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie  że powinniśmy być  obiecaj mi  że za miesiąc  pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie  obiecaj mi  że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się  co w tym momencie robisz  bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon  obiecaj mi  że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć  obiecaj mi  że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi  proszę..  Obiecuję kochanie!

selektywnie dodano: 2 kwietnia 2013

-obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.. -Obiecuję kochanie!

I życzę Ci miłości  ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie.

selektywnie dodano: 2 kwietnia 2013

I życzę Ci miłości, ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć