 |
|
Czuję jak oddychasz, chociaż jesteś gdzieś daleko.
|
|
 |
|
Pustka, czerń, otchłań? Sam nie jesteś tego pewien. Wiesz tylko to, iż każda Twoja myśl formuje się w zestaw dziwnych znaków, wybuchających feerią barw, po chwili powoli blednących.
|
|
 |
|
Po ostatecznych pożegnaniach się nie wraca, pamiętaj, kiedy opuszczasz ludzi to tak jakbyś ich grzebał, a odkopywanie przeszłości na nowo jest zwykłym okrucieństwem.
|
|
 |
|
Trzeba umieć wyłączyć światło i leżeć w ciemnościach. Trzeba wierzyć, że się zrobiło to, co inni zrobiliby tobie. Trzeba się rozprawić z własnymi wątpliwościami, bo wiesz, że nie zawsze będzie się palić światło. /mój bezapelacyjny mistrz, King ♥
|
|
 |
|
Wdech, wydech, albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia, nie możesz umierać przez ludzi, którzy nie wracają na własne życzenie.
|
|
 |
|
Umarło we mnie coś cholernie istotnego. Wielokrotnie.
|
|
 |
|
Weź mnie za rękę i zostawmy przeszłość. Idźmy tam, gdzie nikt nie będzie na nas patrzył.
|
|
 |
|
Chciałabym odczytać z ruchu warg Twoich ust to, czego nie da się powiedzieć mi wprost.
|
|
 |
|
desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość, nie sądząc nawet, że pojawi się wirus, który to zniszczy, a nas rozdzieli na dwa różne elementy.
|
|
|
|