 |
|
zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl, że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna - przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka, które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się, gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym, przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie, poruszając rozmowy na każdy temat, począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam, zawsze. i to niszczyło. poczucie, że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.
|
|
 |
|
dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia: "nie baw się uczuciami innych", bo przecież miał być odpornym, nie czuć.
|
|
 |
|
Pozmieniało się. W chuj dużo i na w chuj gorsze.
|
|
 |
|
Ci których kochamy są dla nas często najbardziej obcy.
|
|
 |
|
z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie, lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli, nagle brakuje dokumentu, umowy, który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata, mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament - zostaje, niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak, że każda próba amputacji jest śmiertelna.
|
|
 |
|
Oczy pełne troski i zaangażowania.
|
|
 |
|
Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem, bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby, na której Ci zależy.
|
|
 |
|
**Eveel ucieka szykować się na imprezkę♥
|
|
 |
|
*Eveel : Słodka istotka,zagubiona w świecie, znalazła coś czego już dłuższy czas szukała.
Fascynacja przewijała się przez całe jej ciało. Tak bardzo zaznać tego szczęścia chciała.
Udało się. Kochanie kogoś sprawiało jej radość. Łzy szczęścia cichutko kapały na jasną podłogę. On je ocierał delikatnie z różowych policzków. Mówił :,,Kocham Cię, i przestać nie mogę'' Już zawsze dbali o siebie i martwili o siebie wzajemnie skrycie. Na krok odstąpić się nie potrafili. Miłość zagościła w nich na stałe. I razem tak do śmierci już pozostali.
|
|
 |
|
*Eveel : Całkiem ładna pogoda.
Zdecydowanie mówi do mnie : ,,załóż pastelowe ubrania i wyjdź na spacer''!
Taki też mam zamiar. Jedyne co mi zostaje to ogarnąć się i zmykać :)
Nagły, niespodziewany przypływ gotówki (czyli horoskop się sprawdza:D) kusi mnie by udać się na zakupy.
|
|
 |
|
*Eveel: Chwilowo nie mam lepszego zajęcia niz siedzenie na moblo mojego czubka, niezwazając na zakazy tego kochanego debila zamierzam mu tutaj "nabazgrać" :)
|
|
 |
|
Z powodu iż dzisiejszy dzień to moje święto, oczekuję że Pan Shazzii będzie tylko i wyłączne do moich usług! Niech Pana osoba nastawi się na godzinę 20:00. I proszę pamiętac że w tym wyjątkowym dniu nie należy się spóźnić na najlepszą imprezę roku! -Inaczej nogi z dupy powyrywam! Czeeekam , ♥kocham brata♥ -Twa Eveel ♥
|
|
|
|