głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

Tak  dzisiaj jest ten dzień  którego wiele osób nie lubi. Powracają wspomnienia  rodzą się łzy na samą myśl o najbliższych i ukochanych osobach  które odeszły z naszego życia w taki nieoczekiwanych chwilach. Ludzie odwiedzają cmentarze  zapalają znicze  kładą kwiaty  które przyozdabiają większość nagrobków.. Stoją przed nimi. Wczytują się w tablice z personaliami  spoglądając na wiek oraz datę śmierci. Często się temu przyglądam  obserwując świat z boku i zadaję sobie masę różnych pytań  na które nie znajduję odpowiedzi. Pytam siebie  dlaczego właśnie tak się dzieje  że pamiętamy o naszych najbliższych tylko raz w roku? Po to  aby podtrzymać rodzinną czy kalendarzową tradycję? Przecież jest wiele dni w roku  w które każdy z nas powinien iść na grób bliskich. Zapalić symboliczny znicz  pomodlić się za ich duszę  a rzadko kiedy tak się dzieje. Groby w ciągu roku są puste  zaniedbane. Dopiero po upływie  roku przypominamy sobie o nich. Czy to jest sprawiedliwe?  remember

remember_ dodano: 1 listopada 2012

Tak, dzisiaj jest ten dzień, którego wiele osób nie lubi. Powracają wspomnienia, rodzą się łzy na samą myśl o najbliższych i ukochanych osobach, które odeszły z naszego życia w taki nieoczekiwanych chwilach. Ludzie odwiedzają cmentarze, zapalają znicze, kładą kwiaty, które przyozdabiają większość nagrobków.. Stoją przed nimi. Wczytują się w tablice z personaliami, spoglądając na wiek oraz datę śmierci. Często się temu przyglądam, obserwując świat z boku i zadaję sobie masę różnych pytań, na które nie znajduję odpowiedzi. Pytam siebie, dlaczego właśnie tak się dzieje, że pamiętamy o naszych najbliższych tylko raz w roku? Po to, aby podtrzymać rodzinną czy kalendarzową tradycję? Przecież jest wiele dni w roku, w które każdy z nas powinien iść na grób bliskich. Zapalić symboliczny znicz, pomodlić się za ich duszę, a rzadko kiedy tak się dzieje. Groby w ciągu roku są puste, zaniedbane. Dopiero po upływie roku przypominamy sobie o nich. Czy to jest sprawiedliwe? ~remember_~

stałam dzisiaj nad Twoim grobem  wpatrując się w Twoje zdjęcie i próbując ukradkiem wycierać łzy. patrzyłam na te kolorowe znicze i kwiaty  i próbowałam w końcu zrozumieć czemu Cię przy mnie nie ma. przed oczami miałam wspomnienia   jak zawsze powtarzałeś  że zrobisz dla mnie wszystko  jak mnie przytulałeś  i jak byłeś   ot ta  po prostu. przecież jestem już duża  przecież dorosłam   powinnam zrozumieć  że już nie wrócisz. a mimo to nadal  gdy tylko otwierają się drzwi  mam nadzieję że wejdziesz do domu  z walizkami  i powiesz mi  że Bóg sobie ze mnie zażartował. nadal żyję przeszłością  i nie jestem w stanie tego zmienić...   veriolla

veriolla dodano: 1 listopada 2012

stałam dzisiaj nad Twoim grobem, wpatrując się w Twoje zdjęcie i próbując ukradkiem wycierać łzy. patrzyłam na te kolorowe znicze i kwiaty, i próbowałam w końcu zrozumieć czemu Cię przy mnie nie ma. przed oczami miałam wspomnienia - jak zawsze powtarzałeś, że zrobisz dla mnie wszystko, jak mnie przytulałeś, i jak byłeś - ot ta, po prostu. przecież jestem już duża, przecież dorosłam - powinnam zrozumieć, że już nie wrócisz. a mimo to nadal, gdy tylko otwierają się drzwi, mam nadzieję,że wejdziesz do domu, z walizkami, i powiesz mi, że Bóg sobie ze mnie zażartował. nadal żyję przeszłością, i nie jestem w stanie tego zmienić... / veriolla

Niektóre więzi są po prostu niezniszczalne.

your_abstraction dodano: 1 listopada 2012

Niektóre więzi są po prostu niezniszczalne.

Rozstanie? To nie żaden koniec  lecz początek usilnej walki o ukochaną osobę. Jeżeli tego nie zrozumiesz  to może nie jesteście sobie przeznaczeni  ale jak kochasz  to wiesz co masz robić. Nie możesz się jedynie poddawać  ponieważ zagubisz się  utkniesz w złym miejscu  w złym świecie  który niefortunnie Cię zniszczy przy pierwszym słabszym potknięciu. Zostaniesz zniszczony tak samo  jak Twoje uczucia. Zaczniesz cierpieć  wylewać łzy. Będziesz ciągle tęsknić za ukochaną osobą  ale jednocześnie staniesz w miejscu. Powiesz  że ta osoba nie chce  abyś o Nią walczył  ale zastanów się czasem  bo może właśnie ten ktoś mówi coś czego nie chcesz usłyszeć  a między słowami prosi  abyś walczył do końca. Nie zawsze w życiu wszystko jest stracone. To zależy jedynie od człowieka  jego podejścia oraz silnej walki i motywacji. Takie przynajmniej jest moje osobiste zdanie.  remember

remember_ dodano: 1 listopada 2012

Rozstanie? To nie żaden koniec, lecz początek usilnej walki o ukochaną osobę. Jeżeli tego nie zrozumiesz, to może nie jesteście sobie przeznaczeni, ale jak kochasz, to wiesz co masz robić. Nie możesz się jedynie poddawać, ponieważ zagubisz się, utkniesz w złym miejscu, w złym świecie, który niefortunnie Cię zniszczy przy pierwszym słabszym potknięciu. Zostaniesz zniszczony tak samo, jak Twoje uczucia. Zaczniesz cierpieć, wylewać łzy. Będziesz ciągle tęsknić za ukochaną osobą, ale jednocześnie staniesz w miejscu. Powiesz, że ta osoba nie chce, abyś o Nią walczył, ale zastanów się czasem, bo może właśnie ten ktoś mówi coś czego nie chcesz usłyszeć, a między słowami prosi, abyś walczył do końca. Nie zawsze w życiu wszystko jest stracone. To zależy jedynie od człowieka, jego podejścia oraz silnej walki i motywacji. Takie przynajmniej jest moje osobiste zdanie. ~remember_~

 1.  Cholernie nie lubię tego dnia. Jest ósma rano  a cały cmentarz już zapełnia się ludźmi. Jeden ma większy znicz od drugiego  by być tym lepszym. Ale czy o to chodzi w tym święcie? Niby czas zadumy  zrozumienia czegoś  ale najwyraźniej nie dla każdego. Biorę za rękę moją siostrę  która prosiłabym wziął ją na cmentarz. Wchodzimy na alejkę piątą  za nami reszta ekipy. Szósty grób od lewej strony. Marmurowy pomnik  na którym jest jego zdjęcie   uśmiechnięta mordka  która doprowadza nie jedną osobę do łez. Gdzieś niedaleko widnieje imię  nazwisko  jego data urodzenia i tego feralnego dnia. Jest herb naszej ukochanej drużyny i cytat  który doprowadza jeszcze bardziej do łez. Szukam oczami jeszcze szczególniejszych znaków  że to jest jego grób. Piękne kwiaty  postawione od naszej ekipy w trzech kolorach naszej drużyny. Wiele zniczy  wszystko pokrywa się tymi kolorami. Pomagam siostrze zapalić znicz  rozglądam się po twarzach swojej ferajny.   niby inny

niby_inny dodano: 1 listopada 2012

[1.] Cholernie nie lubię tego dnia. Jest ósma rano, a cały cmentarz już zapełnia się ludźmi. Jeden ma większy znicz od drugiego, by być tym lepszym. Ale czy o to chodzi w tym święcie? Niby czas zadumy, zrozumienia czegoś, ale najwyraźniej nie dla każdego. Biorę za rękę moją siostrę, która prosiłabym wziął ją na cmentarz. Wchodzimy na alejkę piątą, za nami reszta ekipy. Szósty grób od lewej strony. Marmurowy pomnik, na którym jest jego zdjęcie - uśmiechnięta mordka, która doprowadza nie jedną osobę do łez. Gdzieś niedaleko widnieje imię, nazwisko, jego data urodzenia i tego feralnego dnia. Jest herb naszej ukochanej drużyny i cytat, który doprowadza jeszcze bardziej do łez. Szukam oczami jeszcze szczególniejszych znaków, że to jest jego grób. Piękne kwiaty, postawione od naszej ekipy w trzech kolorach naszej drużyny. Wiele zniczy, wszystko pokrywa się tymi kolorami. Pomagam siostrze zapalić znicz, rozglądam się po twarzach swojej ferajny. | niby_inny

 2.  Każda mordka jest przesiąknięta bólem do oczu napływają łzy. Biorę głęboki oddech kierując wzrok w ludzi na innych grobach. Są ludzie pochłonięci swoimi sprawami  bliskimi  do których być może nie mają częściej odwagi przyjść  by porozmawiać  lecz nie brakuje ludzi  którzy szukają tylko sensacji. Dwie starsze kobiety  wpatrują się na nas  jak na tych najgorszych  naszeptując coś pod nosem.Siostra  łamie mnie mocniej za rękę. W jej dużych  niebieskich oczach mogę wyczytać tylko jedno pytanie  kiedy On wróci? Przecież obiecał..   niby inny

niby_inny dodano: 1 listopada 2012

[2.] Każda mordka jest przesiąknięta bólem do oczu napływają łzy. Biorę głęboki oddech kierując wzrok w ludzi na innych grobach. Są ludzie pochłonięci swoimi sprawami, bliskimi, do których być może nie mają częściej odwagi przyjść, by porozmawiać, lecz nie brakuje ludzi, którzy szukają tylko sensacji. Dwie starsze kobiety, wpatrują się na nas, jak na tych najgorszych, naszeptując coś pod nosem.Siostra łamie mnie mocniej za rękę. W jej dużych, niebieskich oczach mogę wyczytać tylko jedno pytanie, kiedy On wróci? Przecież obiecał.. | niby_inny

' zjebałam ' powiedziała wycierając mokry policzek od łez . ' spierdoliłem ' powiedział otwierając kolejne piwo .   kinia 96

kinia-96 dodano: 31 października 2012

' zjebałam ' powiedziała wycierając mokry policzek od łez . ' spierdoliłem ' powiedział otwierając kolejne piwo . / kinia-96

Czego chcę? Twojej obecności przy Mnie. Chcę czuć Twoje usta na swoich. Chcę Cię przytulać co dzień z rana i szeptać  jak bardzo Cię kocham  gdy Ty budziłbyś się wtulony w moje ramiona. Chcę robić Ci śniadania  słuchać Twojego marudzenia  gdy musisz iść zaspany pod prysznic. Chcę się z Tobą przekomarzać każdego poranka  kto pierwszy idzie do łazienki. Chcę z Tobą konsumować słodkie śniadania i to Tobie chcę je robić do łóżka. Chcę z Tobą wychodzić z mieszkania i z Tobą się żegnać  zaczynając tęsknić tuż za przekroczeniem progu naszego małego raju. Chcę wracać dla Ciebie w pośpiechu  aby przygotowywać Ci ulubione obiady. Chcę z Tobą jadać wspólne podwieczorki  kusząc Cię często słodkością swoich ust. Chcę z Tobą wieczorami oglądać filmy. Chcę przy Tobie zasypiać czując  że cały mój mały świat leży tuż przy Mnie  trzymając Mnie za rękę.  remember

remember_ dodano: 31 października 2012

Czego chcę? Twojej obecności przy Mnie. Chcę czuć Twoje usta na swoich. Chcę Cię przytulać co dzień z rana i szeptać, jak bardzo Cię kocham, gdy Ty budziłbyś się wtulony w moje ramiona. Chcę robić Ci śniadania, słuchać Twojego marudzenia, gdy musisz iść zaspany pod prysznic. Chcę się z Tobą przekomarzać każdego poranka, kto pierwszy idzie do łazienki. Chcę z Tobą konsumować słodkie śniadania i to Tobie chcę je robić do łóżka. Chcę z Tobą wychodzić z mieszkania i z Tobą się żegnać, zaczynając tęsknić tuż za przekroczeniem progu naszego małego raju. Chcę wracać dla Ciebie w pośpiechu, aby przygotowywać Ci ulubione obiady. Chcę z Tobą jadać wspólne podwieczorki, kusząc Cię często słodkością swoich ust. Chcę z Tobą wieczorami oglądać filmy. Chcę przy Tobie zasypiać czując, że cały mój mały świat leży tuż przy Mnie, trzymając Mnie za rękę. ~remember_~

Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy  i mam takie schizy  tak mi niedobrze  tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach   i to kolejna schiza  bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość  gotowa do wysłania  zaproszenie z chorymi zamiarami  znowu cholera  znowu... I adresat już jest  i to wcale nie Jego numer.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy, i mam takie schizy, tak mi niedobrze, tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach - i to kolejna schiza, bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość, gotowa do wysłania, zaproszenie z chorymi zamiarami, znowu cholera, znowu... I adresat już jest, i to wcale nie Jego numer.

Jestem nienormalna  walcząc o coś  kiedy wszyscy na starcie to przekreślają. Wątpić i w sumie pierdolić te miesiące  gdy inni zaczęli wierzyć  że no cholera  może i wyjdzie.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Jestem nienormalna, walcząc o coś, kiedy wszyscy na starcie to przekreślają. Wątpić i w sumie pierdolić te miesiące, gdy inni zaczęli wierzyć, że no cholera, może i wyjdzie.

Była do mnie doczepiona jakaś umowa  czy ktoś dał ostro Cię wychujał reklamą na mój temat? Przebrnij przez encyklopedię mojej osoby i wypisz sobie wszystkie mankamenty  które wykluczają mnie z pozycji Twojego ideału. I rób co chcesz. Pakuj się nie dopijając kawy  albo dopij  albo zostań. Tylko nie licz na to  że zacznę Ci dziękować  bo dalej mnie znosisz i że coś się zmieni  bo to co czuję to jedno  a to  co robię po wpływem emocji to inna kwestia. I mam tą dziwkarską sposobność  że którejś nocy po prostu wykładam serce na stolik nocny i zasypiam w innych ramionach  jak Twoje mnie ranią. Albo nudzą.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Była do mnie doczepiona jakaś umowa, czy ktoś dał ostro Cię wychujał reklamą na mój temat? Przebrnij przez encyklopedię mojej osoby i wypisz sobie wszystkie mankamenty, które wykluczają mnie z pozycji Twojego ideału. I rób co chcesz. Pakuj się nie dopijając kawy, albo dopij, albo zostań. Tylko nie licz na to, że zacznę Ci dziękować, bo dalej mnie znosisz i że coś się zmieni, bo to co czuję to jedno, a to, co robię po wpływem emocji to inna kwestia. I mam tą dziwkarską sposobność, że którejś nocy po prostu wykładam serce na stolik nocny i zasypiam w innych ramionach, jak Twoje mnie ranią. Albo nudzą.

Na pamięć nauczyłaś się przez te miesiące Jego ciała. Znasz każdy zarys mięśni Jego brzucha  całą paletę Jego uśmiechów  długość palców. Wiesz z jakim naciskiem oplata swoją dłoń wokół Twojej  jak Jego nos dopasowuje się do Twojego podczas pocałunku. Policzyłaś wszystkie pieprzyki na Jego ciele. Pamiętasz uwagę  z jaką słuchał Twoich opowieści i masz poczucie  że opowiadałaś Mu o całym swoim życiu  będąc szczera bardziej  niż na spowiedzi. Mówiłaś Mu o swoich schizach  nad ranem przelewałaś do Jego świadomości swoje sny i mówiłaś Mu  kiedy się bałaś  kiedy miałaś ochotę być czysto niemoralna  a kiedy chciałaś po prostu  by Cię przytulił i milczał. Twój organizm przyjmował kolejne dawki  ten człowiek wnikał w Ciebie  ekstaza  drgawki gdy brakowało towaru na wyciągnięcie ręki. Papieros i kawa  nie ma Go  o jakiej Ty normie mówisz?

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Na pamięć nauczyłaś się przez te miesiące Jego ciała. Znasz każdy zarys mięśni Jego brzucha, całą paletę Jego uśmiechów, długość palców. Wiesz z jakim naciskiem oplata swoją dłoń wokół Twojej, jak Jego nos dopasowuje się do Twojego podczas pocałunku. Policzyłaś wszystkie pieprzyki na Jego ciele. Pamiętasz uwagę, z jaką słuchał Twoich opowieści i masz poczucie, że opowiadałaś Mu o całym swoim życiu, będąc szczera bardziej, niż na spowiedzi. Mówiłaś Mu o swoich schizach, nad ranem przelewałaś do Jego świadomości swoje sny i mówiłaś Mu, kiedy się bałaś, kiedy miałaś ochotę być czysto niemoralna, a kiedy chciałaś po prostu, by Cię przytulił i milczał. Twój organizm przyjmował kolejne dawki, ten człowiek wnikał w Ciebie, ekstaza, drgawki gdy brakowało towaru na wyciągnięcie ręki. Papieros i kawa, nie ma Go; o jakiej Ty normie mówisz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć