głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
 teksty

wercia___ dodano: 6 czerwca 2011

CZ.20.. w tym czasie, kiedy ubierałam się, przyszła elena razem ze stefanem i damonem, dla mnie to znaczyło, że teraz, w tym momencie muszę iść z eleną do sklepu po sukienkę i buty na bal. tyler, pokazując mi swój garnitur zapytałam się go, kiedy on to kupił. -wczoraj, kochanie, wczoraj, opowiedział. -a jeśli bym nie poszła na bal? spytałam. -poszłabyś, znam cię, rzekł. -dobra, kotku ja idę. cześć stefano! cześć damon! powiedziałam, krzyknęłam i poszłam z eleną do galerii handlowej. wybieranie sukienki i butów zajęło nam 3 godziny. najbardziej spodobała mi się sukienka bez ramiączek, brązowa, taka jakby bombka, gdyż idealnie maskowała mój już dość widoczny brzuch. gdy wróciłam do domu z eleną, pierw poszłam do sypialni ubrać tą sukienkę i buty, aby zobaczyć jak to się kompletuję, a przy okazji pochwalając się tylerowi, nowym zakupem. kiedy podeszłam do tylera, aby go pocałować, damon, rzekł, fajną mam siostrę, co nie? -weź, damon spadaj, odpowiedziałam mu ze śmiechem w głosie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć