CZ.4.. więc ją olałam, gdyż zadzwonił do mnie telefon. odebrałam, a mój chłopak mówi; kicia, ile mam jeszcze czekać, aż otworzysz mi drzwi? otworzyłam mu drzwi i zaskoczył mnie swoim zachowaniem, swoim romantycznym zachowaniem. kupił mi kwiaty i bombonierkę, a także przyniósł romantyczną komedię. podziękowałam mu całując go namiętnie w usta, mając nadzieję, że bracia to zobaczą, bo lubię ich wkurzać. kiedy poszłam włożyć kwiaty do wazonu, usłyszałam jak mój starszy brat kłóci się z moim chłopakiem, podeszłam do niego i spojrzałam na brata zabójczym spojrzeniem, bo on wie, że jeśli ja tak robię to z nim będzie źle, więc odszedł. usiedliśmy się na moje łóżko, jedząc bombonierki, oglądaliśmy film. dochodziła godzina 22, więc mój chłopak poszedł do domu, a ja poszłam spać, wiedząc, że jutro się znowu spotkamy. nazajutrz, spotkaliśmy się tym razem przed szkołą, a nie u mnie w domu.
|