W światłach laserów, w drganiach dźwięku, między muzyką a ciszą, między myślami a widokiem tłumu, znajdowałem wspomnienia o niej i już nie bolało, nie ściskało nic w środku, to po prostu smutek, że wszelkie nadzieje i marzenia o nas stały się przeszłością. Rozglądam się dookoła, setki twarzy, setki dziewczyn i teraz są dla mnie duchami ale już nie przez nią, to moja decyzja. Mówię "nie", zamykam oczy, skacząc do muzyki.
|