Zauważyłem jak wielu ludzi, próbuję jakoś usprawiedliwić złe doświadczenia, zaczarować je aby jednak nie były złe, bo przecież one nas wzmacniają, czegoś uczą, prowadzą do miejsc, w których jesteśmy. Przede wszystkim przykre doświadczenia po prostu są. Musimy pozwolić sobie na chwilę, żeby doświadczyć ich skutków bo to nie słabość, słabością jest powód dla którego tak bardzo nie pozwalamy sobie na przeżywanie. A potem? Potem przechodzimy do kolejnych doświadczeń, na które już jesteśmy gotowi.
|