04/04/2010 Święta, Wysłałam mu życzenia, ale nie odpisał. Puściłam strzałkę i też nic. Od kilku dni próbowałam się do niego dodzwonić, ale ciągle słyszę tylko "Zostaw wiadomość" ;( Czyżby zmienił również numer telefonu? I to wszystko przeze mnie? Przez to, że go zraniłam i on teraz nie chce mieć ze mną nic wspólnego? Nie chce mnie znać, rozmawiać i od tak po prostu o mnie zapomnieć? Choć wie, że już zawsze w jego głowie pozostanę i ja i to, co było między nami? A może to tylko ja mam na to nadzieję? Nadzieję to to, że jeszcze kiedyś postanowi się ze mną skontaktować...? Nie wiem. Chcę wierzyć, że mimo wszystko o mnie nie zapomni...
|