Kolejny stopień, nie potrafię się zatrzymać
znowu tak blisko aż zachłysnęły się oczy.
Ciepło wabi mnie, przymusza niczym heroina
łatwo oszukany, że życie mnie zaskoczy.
Nie patrz tak na mnie, nie znajdziesz tu nic dobrego
tylko pogoń za wiatrem oraz pragnień burze.
Odejdź gdy możesz, nie wołaj "i co z tego"
tu zamiast tulipanów mam kolczaste róże.
Powiało dzisiaj ciepłem, zapachniało Tobą
spojrzeniem mnie mamiłaś, rozsądek żeś skradła
Trochę gdzieś zabłądziłem i nie jestem sobą
może trafisz do mnie słuchając szeptów diabła.
|