To nie była impreza życia a wręcz jedna z gorszych. Nie mówię bo do jakiegoś czasu dobrze się bawiłam. Później było już tylko gorzej, nie mam kontaktu z psiapsi od imprezy.. chciała pogodzić mnie z koleżanką która nigdy nie lubiłam, zabrała ją ze sobą aby mnie odwieźli a tam była kłótnia życia. Wiedziała że nigdy jej nie polubię, ale jej na niej zależy jak zawsze. Pół imprezy bawiłam się z ludźmi których nie znam bo one były razem. Aaaa szkoda słów
|