tak na prawdę mimo tego, że mam swoje życie prywatne poukładane, mam męża , którego kocham. mam fantasytyczne dzieci, które są dla mnie wszystkim to i tak wciąż mi czegoś brakuje.
może nie czegoś, a kogoś i nie! nie w sprawie takiej, że wróciłabym do romansu, wręcz odwronie, zrobilabym wszystko by do tego romansu nigdy nie doszlo, bo straciłam swojego człowieka! swojego dobrego przyjaciela na którego mogłam zawsze liczyć, pomagał, był i kochał miłością przyjacielską jak nikt nigdy. teraz by mieć z nim kontakt jakikolwiek musze się ukrywać. to nie jest zdradzanie męża po prostu jeżeli chce miec jakikolwiek z Nim kontakt chociaz kolezenski musze to ukrywac.
kiedyś nie musialam, i wszystko straciłam przez moje zakochanie, moje "chce Go", moje "kocham Cię" i ogólnie przez wszystkie moje "JA"
MOGŁO BYĆ INACZEJ ALE JA NAPISAŁAM SWÓJ ROZDZIAŁ ZYCIA WŁAŚNIE TAK A NIE INACZEJ, bajo
|