Wchodzę tu co jakiś czas, patrzę co napisałaś i jakie masz źle myślenie co do mojej osoby ze względu na to iż zniknąłem z dnia na dzień, ale na pewno wiem to że zaczęłaś chodzić do pracy i że twoje życie na pewno lepiej wygląda bez mojej osoby ze względu że mam jednak ciężki charakter i zatrówam je innym ludzią. Jeśli chodzi o moją osobę nie wiem czy masz zamiar tego słuchać to na pewno nie zmieniło się moje uczucie do życia nadal gdzieś rozważam zakończenie go i odcięcie go grubą kreską, ale chyba nie mam na tyle odwagi jeszcze żeby to zrobić. W tym momencie każdego poranka mam cię gdzieś w głowie, pamiętam nasze spotkania, rozmowy, kawy i pisanie sms po nocach, ale też mam poczucie winny że takim chujem się stałem dla otaczających mnie bliskich ludzi, ale takiego mnie życie wychowało, by nie pokazywać że jestem smutny bo każdy to wykorzystuje
|