Krążysz wokół jak spren wiatru, czasem porywasz moje myśli i tańczysz aż pośród mglistej szarości odnajduję uśmiech. Siadasz na ramieniu i szepczesz wspomnieniem poprzednich spotkań, usypiasz moje oburzenie na zło tego świata ale przestań już, to daje mi siłę aby walczyć o lepsze jutro również dla nas. Leć, głoś wieść, że jestem zdobywcą i choć czasem przegrywam zawsze się podnoszę, szukam tego co najlepsze na tym świecie dlatego spotkałem Ciebie.
|