dziś? dziś wódka i dobry melanż zastępuje mi miłość. są dni, gdy nie potrafię podnieść się z łóżka, a jeśli już to zrobię to tylko po to by wziąć telefon i dowiedzieć się kiedy następna impreza. chodzę spać o czwartej - czasem wstanę do szkoły, czasem zwyczajnie śpię mając wyjebane na edukację - o ile można to tak nazwać. przesiaduję przy biurku godzinami, klejąc kolejne szesnastki o swojej bezsilności. spadam w jebany dół, z którego wątpię czy zechcę się wygrzebać.
|