na ustach oczojebny róż, oczy pomalowane na czarno, podarte rajstopy, czerwone dziesięciocentymetrowe buty. podkrążone oczy, na ustach żadnego uśmiechu. stoisz naprzeciwko mnie, śmiejesz się szyderczo w twarz, bo wiesz, że znowu zrobiłam dla ciebie coś, czego nie chciałam.
|